Mieszkańcy Oświęcimia popierają zakaz spalania węgla w mieście. Tak wynika z przeprowadzonej tutaj ankiety [ZDJĘCIA]

Mieszkańcy Oświęcimia popierają zaostrzenie uchwały antysmogowej i wprowadzenie zakazu spalania węgla w swoim mieście. Podczas przeprowadzonych badań opinii społecznej w lutym 61 proc. ankietowanych opowiedziało się za zakazem, przeciwnych było 25 proc.

Projekt uchwały przygotował prezydent miasta Janusz Chwierut. Obecnie projekt uchwały jest poddawany konsultacjom społecznym. Uchwała zakłada całkowite odejście od węgla do roku 2032. – Zaostrzenie uchwały antysmogowej to szansa na znaczącą poprawę jakości powietrza. Takie rozwiązanie zastosowano w Krakowie i już widzimy pozytywne efekty. Likwidacja ponad 30 tys. kotłów na węgiel i drewno dała mieszkańcom dużo czystsze powietrze - mówi Marcin Kręźlewicz, aktywista Oświęcimskiego Alarmu Smogowego.

Z danych opublikowanych przez aktywistów antysmogowych, wynika, że pomimo lekkiej zimy i korzystnych warunków pogodowych powietrze w Oświęcimiu jest fatalnej jakości. W Krakowie – mieście z zakazem spalania węgla i drewna powietrze było dużo czystsze niż w Oświęcimiu. W styczniu 2020 w Krakowie średnie stężenie pyłów PM10 wynosiło 50 ug/m3, natomiast w Oświęcimiu aż 64 ug/m3 i był to jeden z wyższych wyników w województwie. Stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu w Oświęcimiu w roku 2019 wyniosło 7.41 ng/m3 to 741% dopuszczalnej normy!

Z pomiarami jakości powietrza zgadzają się odczucia większości mieszkańców miasta. Aż 78 proc. ankietowanych osób uznało, że w Oświęcimiu w sezonie grzewczym jakość powietrza jest zła, a 89 proc. uznało, że fatalna jakość powietrza może mieć negatywne skutki dla ich zdrowia.

Badanie opinii przeprowadził CEM Instytut Badań Rynku i Opinii publicznej w lutym 2020 r, na zlecenie Polskiego Alarmu Smogowego, na reprezentatywnej próbie mieszkańców Oświęcimia techniką wywiadu bezpośredniego. Wielkość próby: N=301 efektywnych wywiadów, tj. około 1 proc. dorosłej populacji mieszkańców Oświęcimia.