Mieszkańcy ul. Arciszewskiego w Oświęcimiu nie czują się bezpiecznie. Powodem melina "pod chmurką"

Na tym się nie kończy, bo ich uczestnicy coraz częściej zaczepiają okolicznych mieszkańców, żądając pieniędzy. Niedawno jeden z nich padł ofiarą napaści, gdy odmówił „pożyczenia” kilku złotych.

Obawy są uzasadnione

Policja oświęcimska potwierdza, że od kwietnia tego roku otrzymała z tego rejonu Starego Miasta kilka zgłoszeń.

- Miejsce to zostało również wskazane na Krajowej Mapie Zagrożeń

– mówi Małgorzata Jurecka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Na problem zwróciła uwagę również Rada Osiedla Stare Miasto. - Otrzymaliśmy zgłoszenia od zaniepokojonych mieszkańców. Sami także zauważyliśmy, że ich obawy są uzasadnione. Problemem zajmowaliśmy się już na spotkaniu Rady Osiedla – mówi Agnieszka Komendera, przewodnicząca Zarządu Osiedla Stare Miasto.

W związku z tym rada wystąpiła do straży miejskiej i oświęcimskiej policji z prośbą o interwencje. Według mieszkańców spotkania w tej melinie "pod chmurką" odbywają się niemal codziennie i to o różnych porach dnia. Nawet w niedzielę wcześnie rano można tam natknąć się na podchmielonych osobników. Śladami po libacjach są butelki, puszki po piwie i inne śmieci.

- Niedawno oddana została tutaj do użytku nowa droga. Ta zapuszczona część Starego Miasta zyskała nowe oblicze. Co z tego, skoro wszystko psuje grupka osobników spotykająca się tutaj regularnie na ławeczkach pod drzewami i popijająca piwo, a często i mocniejsze trunki

– skarżą się ludzie na ul. Arciszewskiego.

Nic dziwnego, że wiele osób omija to miejsce, nie tylko zamieszkałych przy tej ulicy, ale i sąsiednich: Piłsudskiego, Żwirki i Wigury czy Chopina.

Obok jest szkoła i prokuratura

Poza tym w sąsiedztwie jest także szkoła podstawowa i stąd obaw nie kryją także rodzice uczniów.

- Co ciekawe, nic sobie nie robią z faktu, że w bliskiej odległości na ul. Żwirki i Wigury znajduje się także siedziba Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu, gdzie często podjeżdżają radiowozy policyjne – dodają mieszkańcy ul. Arciszewskiego.

Jak przyznają, z taką sytuację mają do czynienia od dłuższego czasu, w tym nagabywaniem o „pożyczenie kilku złotych”, ale fakt napaści na jednego z przechodniów i to w „biały dzień”, sprawił, że zaczęli się naprawdę bać i oczekują interwencji służb.

Policja oświęcimska zapewnia, że podejmuje w takich sytuacjach działania jeśli tylko dostaje zgłoszenie. - Jeśli zdarzenie wymaga natychmiastowej interwencji prosimy o kontakt pod numerem alarmowym 112 – zaznacza Małgorzata Jurecka.

Z takimi sprawami można również zgłaszać się do dzielnicowego oraz wpisywać do wspomnianej Krajowej Mapy Zagrożeń.

- Takie zgłoszenie skutkuje tym, że przez kolejne trzy dni patrole policji sprawdzają wskazane miejsce o różnych godzinach

– dodaje policjantka.

Zdaniem przewodniczącego Rady Osiedla Bogusława Sobali, miasto z kolei ze swej strony powinno to miejsce lepiej zagospodarować, jak to było w planach kilka lat temu, gdy z inicjatywy właśnie osiedlowego samorządu urządzono tutaj skromnymi siłami mini park.

Jak tłumaczy, chodzi o to, aby zachęcić do korzystania z niego ogół mieszkańców, co w efekcie może spowodować zniechęcenie z przebywania tutaj jego obecnych użytkowników.

FLESZ - Którzy kierowcy są najbardziej niebezpieczni?

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.