Miliony turystów odwiedziły Małopolskę zachodnią. KL Auschwitz i Dom Papieża już nie są najpopularniejszymi miejscami AKTUALIZACJA

13,32 mln turystów w ubiegłym roku odwiedziło Małopolskę - wynika z raportu "Badanie ruchu turystycznego w Małopolsce 2021" przygotowanego przez Małopolską Organizację Turystyczną dla Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego. Okres pandemii mocno dał się na branży turystycznej, bo w rekordowym 2019 roku Małopolskę odwiedziły 17,86 mln turystów. Za tak duży spadek odpowiada przede wszystkim mniejsza liczba osób z zagranicy przyjeżdzająca do naszego kraju. Na to ogromny wpływ miały obostrzenia pandemiczne związane, nie tylko związane z wjazdem do Polski, ale także z powrotem do własnego kraju. W ubiegłym roku do Małopolski przyjechało 1,3 mln turystów z zagranicy, podczas gdy w 2019 roku było ich aż 3,78 mln.

2021 rok był bardzo trudny dla branży turystycznej, która wciąż zmaga się z skutkami ograniczeń związanych z pandemią COVID-19. Podobnie jak w roku poprzednim, przedsiębiorcy z tego sektora kilkukrotnie musieli zmieniać sposób funkcjonowania, by dostosować się do wymagających zasad reżimu sanitarnego. To przełożyło się na zmniejszenie liczby turystów odwiedzjących nasz region - tłumaczy Iwona Gibas z zarządu województwa.

Mniejsza liczba zagranicznych turystów widoczna była w Oświęcimiu i Wadowicach. Były niemiecki obóz koncentracyjny i zagłady Auschwitz-Birkenau w ubiegłym roku odwiedziło ponad 563 tys. osób. Odnotowano zatem niewielki wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem, jednak przed pandemią to miejsce pamięci odwiedzały rocznie ponad dwa miliony osób. Zagraniczni turyście stanowi wówczas ok. 80 proc. wszystkich odwiedzających, obecnie to nieco ponad 50 proc. Problemem jest również brak wycieczek szkolnych.

Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II w Wadowicach w ubiegłym roku zwiedzali głównie Polacy, którzy stanowili aż 96 proc. gości. Ekspozycję stałą odwiedziło 116,8 ty. osób, natomiast wystawy czasowe zobaczyło 223 tys. osób. Muzeum stara się także docierać do gości poprzez internet. Wirtualnie muzeum odwiedziło 17,3 tys. osób, natomiast przez media społecznościowe przewinęło się 2 mln użytkowników.

Na brak turystów nie narzekał natomiast Park Rozrywki Energylandia w Zatorze, który w ubiegłym roku bawiło się ponad 1,8 mln gości. Wcześniej rekordowy pod względem frekwencji był rok 2019, w którym przez bramy parku przewinęło się 1,6 mln osób. W 2020 roku z uwagi na pandemię liczba gości była o połowę mniejsza. W tym już udało się pobić dotychczasowy rekord.

Chcemy, by z roku na rok rosła liczba gości odwiedzających nasz park. W tym roku chcemy przekroczy magiczną liczbę 2 mln gości - podkreśla Kris Kojder, rzecznik prasowy Energylandii.

Przedstawiciele parku rozrywki nie ukrywają, że wpływ na tak znakomite wyniki miało wprowadzenie bonu turystycznego. Największym beneficjentem tego programu w Polsce była właśnie Energylandia.

Energylandia jako pierwsza firma w Polsce dała możliwość skorzystania z bonu turystycznego całkowicie online, dzięki stronie internetowej, na której krok po kroku osoby posiadające bon mogły go zrealizować, łącząc usługi biletów wstępu np. z kuponem na posiłek - podkreśla rzecznik prasowy Energylandii.

Warto dodać, że park rozrywki zdobył już sławę w całej Europie. W TOP 10 najpopularniejszych wyszukiwań miejsc turystycznych w Europie w Google Maps znalazła się Energylandia zajmując 8. miejsce. Park rozrywki wyprzedził Katedrę w Mediolanie, a nawet słynny na całym świecie stadion Camp Nou w Barcelonie.

Atrakcją mocno zyskującą na popularności jest Pustynia Błędowska w Kluczach. Miejsce to mocno uatrakcyjniła budowa Róży Wiatrów, a w planach są kolejne inwestycje. Powstał pomysł, aby przenieść wieże szybu „Dąbrówka” stojącą obecnie przy byłej kopalni Olkusz-Pomorzany w rejon Pustyni Błędowskiej. Wieża miała by zostać zaaranżowana pod punkt widokowy.

Przybywa tu też parkingów, a przydałoby się ich jeszcze więcej. W słoneczne weekendy ruch jest tu olbrzymi.

Według raportu Małopolskiej Organizacji Turystycznej perłą Małopolski zachodniej najchętniej odwiedzą przez turystów jest jednak... Chrzanów, który miało odwiedzić 270 tys. osób. Gmina ta nie posiada wybitnych atrakcji turystyczny, ani rozbudowanej bazy noclegowej. Za nim znalazły się Andrychów - 212 tys. oraz Trzebinia - 201 tys. Z kolei Oświęcim miało odwiedzić tylko 9,6 tys. osób. Metodologia tych badań delikatnie mówią budzi wątpliwości.

FLESZ - PKN Orlen wyda 7,4 mld zł do 2030 roku na realizację strategii wodorowej