- _ Awansu nie przegraliśmy w Trzebini, lecz znacznie wcześniej _– przyznał po meczu Jan Cyniewski, trener Jutrzenki. - Gdybyśmy wiosną grali tak, jak w pierwszej rundzie, przyjechalibyśmy na ostatni mecz jak na wycieczkę.
W pierwszej części lepiej prezentowali się gospodarze. Na zwycięskiego gola zapracował Marcin Giermek, który najpierw wykorzystał potknięcie Piotra Powroźnika, potem zwiódł Krzysztofa Michalca, a - będąc na 14 m - nieco z lewej strony, uderzył w swoim stylu, czyli „spod nogi”. Piłka wylądowała w przeciwnym „okienku”.
Goście zaczęli si rozkręcać od 55 min, kiedy po wrzutce Rafała Tabaka piłkę na 10 m głową strącił Maciej Papież, ale Krzysztof Pająk był na posterunku.
Miejscowy bramkarz uratował swoich kolegów z opresji w końcówce meczu, broniąc strzał Kupca z wolnego (83 min), a później Piotra Wtorka, ale to już w doliczonym czasie. Groźnie po kornerze główkował jeszcze Krzysztof Michalec, lecz chybił.
Trzebinianie mogli sobie jednak oszczędzić nerwowej końcówki, gdyby mieli lepiej nastawione celowniki. Tuż przed przerwą prawą stroną urwał się Damian Lickiewicz, ale koledzy nie odczytali jego intencji, dlatego piłka przetoczyła się wzdłuż linii pola bramkowego. Owszem, mógł też uderzyć w tzw. bliższy róg, ale uznał, że – wobec skupienia na sobie uwagi kilku rywali, lepszym rozwiązaniem będzie jednak podanie do partnera.
Doskonałą okazję miał w 65 min Michał Kowalik. Miał przed sobą tylko Patryka Muchę, ale zdecydował się na półgórny strzał, zamiast plasowany, bo było świeżo po deszczu.
- Po raz kolejny nie zagraliśmy ładnie, ale skutecznie i to dzisiaj jest najważniejsze – ocenił Paweł Olszowski, trener trzebinian.
- Czy jestem jednym z bohaterów? Wszyscy nimi zostaliśmy _– przyznał po meczu Krzysztof Pająk, bramkarz MKS. - _Na pewno odczuwaliśmy presję wyniku, dlatego poprosiłem rodziców, żeby tym razem nie przychodzili na mecz. Jednak zaraz po meczu zadzwoniłem do nich z radosną informacją o naszym awansie do III ligi.
MKS Trzebinia Siersza – Jutrzenka Giebułtów 1:0 (1:0)
1:0 Giermek 21.
Sędziował: Mateusz Czerwień (Myślenice). Żółte kartki: P. Szczepanik, Kalinowski – Powroźnik, Tabak. Widzów: 450.
MKS: K. Pająk – Sieczko, P. Szczepanik (58 Kowalik), Kalinowski, Kukla – Domurat, Lickiewicz, Ołownia (75 Juraszek), T. Szczepanik – Giermek (88 Muras), J. Pająk (65 Małodobry).
Jutrzenka: Mucha – Michalec, Kupiec, Powroźnik (75 Kowalczyk), Targosz (46 Popek) – Szaroń, Kaczor, Wtorek, Domagalski (46 Papież) – Tabak, Wojdała.
Inne mecze:
Zieleńczanka Zielonki - Świt Krzeszowice 1:2, Orzeł Piaski Wielkie - Sokół Przytkowice 2:0, Karpaty Siepraw - Górnik Wieliczka 5:3, Halniak Maków Podhalański - Garbarz Zembrzyce 0:3, Borek Kraków - Iskra Klecza 0:3, Kalwarianka - Cracovia II 5:0.
AWANS: MKS TRZEBINIA SIERSZA
SPADEK: GÓRNIK WIELICZKA, SOKÓŁ PRZYTKOWICE, ZIELEŃCZANKA ZIELONKI, BOREK KRAKÓW.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?