Grupka siedmiu śmiałków, w tym dwójka nowicjuszy, w samo południe wskoczyła do wody w czapkach i rękawiczkach. Zanurzenie - po pachy trwało kilka minut. Jak się okazuje, nie jest to takie straszne. Nawet nowicjusze przyznali, że więcej obaw mieli w domach, gdy myśleli, jak to będzie. Stojąc na brzegu nie wahali się przed wejście do jeziora. Poszło im to wyjątkowo sprawnie.
Kolejne morsowanie we wtorek, w sylwestra o godz. 12. Każdy chętny może przyjść, jeżeli nie popłuwać, to zobaczyć, jak to jest. Jeżeli jednak zdecydujecie się zanurzyć, trzeba ze sobą mieć czapkę, rękawiczki, ręcznik i buty do wody.
- Ma szczęśliwą rodzinę... i jest księdzem
- Kiedyś to były prawdziwe zimy w mieście. Zobaczcie zdjęcia
- Ostatnie zdjęcia na planie filmu "Oświęcim-Praga"
- Kalwaria Zebrzydowska. Zbudowali gigantyczną szopkę
- Wypadek wozu strażackiego. Sześciu strażaków w szpitalu
- Na rynku w Olkuszu rozdawali darmowe choinki [ZDJĘCIA]
WIDEO: Barometr Bartusia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?