Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na granicy Oświęcimia i Zaborza zakończyła się przebudowa skrzyżowania na DK 44. Zniknęły utrudnienia ale światła nie działają [ZDJĘCIA]

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Zakończyła się przebudowa skrzyżowania na granicy Oświęcimia i Zaborza w ciągu drogi krajowej 44. Koniec z utrudnieniami - ruchem wahadłowym na tym odcinku krajowej "44" i objazdami. Dzisiaj, 2 listopada, krótko po godz. 10 przywrócony został tutaj pełny ruch. Co z tego, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła zakończenie tej inwestycji, skoro nie działa postawiona tutaj nowa sygnalizacja świetlna.

Modernizacja skrzyżowania na drodze 44

Przebudowa skrzyżowania trwała ponad cztery miesiące. W jej ramach rozbudowany został odcinek krajowej "44" na przecięciu z ulicami Porębską i Jezioro w ciągu powiatową nr 1897K.

Przede wszystkim z drogi 44 wykonany został lewoskręt w stronę Poręby Wielkiej, co powinno usprawnić ruch. Z kolei na ul. Porębskiej wykonany został prawoskręt na drogę 44 z ul. Porębskiej. Bezpieczeństwo i płynność ruchu ma poprawić ponadto nowa sygnalizacja świetlna.

- Bardzo ciężko było włączyć się do ruchu na 44, czy przejechać to skrzyżowanie w stronę Poręby, szczególnie w godzinach szczytu, gdy "krajówką" ciągnął się sznur samochodów

- mówi Paweł Musiał, mieszkaniec Oświęcimia.

Na razie jednak sygnalizacja nie działa, a na przeszkodzie stanęły opóźnienia w uzgodnieniach drogowców ze służbami energetycznymi.

- Sygnalizacja świetlna nie została uruchomiona, ponieważ oczekujemy na przyłączenie do sieci dystrybucyjnej Tauron Dystrybucja. Termin przyłączenia jest uzależniony od wykonania przyłącza przez Tauron Dystrybucja

- tłumaczy Iwona Mikrut, główny specjalista ds. komunikacji społecznej w krakowskim Oddziale GDDKiA.

W ramach inwestycji wykonane zostały również nowego chodniki, zatoka autobusową, pobocza przy drogach: krajowej i powiatowej, przejścia dla pieszych i kanalizacja deszczowa.

Inwestycja została zakończona kilka dni wcześniej niż to planowano. Koszt prac wyniósł prawie 1 min 852 tys. zł.

Cieszą się mieszkańcy Poręby i Zaborza

Z zakończenia prac cieszą się przede wszystkim mieszkańcy Poręby Wielkiej i Zaborza, którzy długo upominali się o poprawę bezpieczeństwa na tym niebezpiecznym skrzyżowaniu. Miejsce to ze względu na liczbę zdarzeń, w tym wypadków śmiertelnych uchodziło za "czarny punkt" na lokalnej mapie drogowej.

- Na pewno trwało to 8 lat o ile nie dłużej

- mówi Bernardyna Bryzek, radna Gminy Oświęcim, która była jedną z osób zabiegających o realizację tej inwestycji. Jak dodaje, wszystkim starającym się o to, a przede wszystkim mieszkańcom, którzy składali podpisy pod petycją w sprawie przebudowy skrzyżowania należą się podziękowania.

W minionych latach przebudowano tutaj częściowo wyjazdy z ulic podporządkowanych na drogę 44 i oświetlono skrzyżowanie, ale to było wciąż mało, aby było w tym miejscu bezpiecznie.

Tym bardziej, że ruch pojazdów na oświęcimskim odcinku drogi 44 był coraz większy. Na dobę przejeżdża tędy kilkanaście tysięcy samochodów, w tym dużą część stanowią tiry. W końcu GDDKiA zgodziła się postawić sygnalizację świetlną. Prace miały ruszyć pierwotnie w 2018 roku, ale nastąpiło to w połowie tego roku.

Ruch będzie jeszcze większy, gdy powstanie obwodnica Oświęcimia

Wygląda też na to, że ruch w tym miejscu stanie się jeszcze większy, gdy powstanie południowa obwodnica Oświęcimia łącząca go z trasą ekspresową S1. Plany zakładają, że będzie się ona wpinać się w drogę 44 za supermarketem Castorama, to jest ok. kilometra od ul. Jezioro.

FLESZ - Którzy kierowcy są najbardziej niebezpieczni?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto