Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Starym Mieście w Oświęcimiu strefa zamieszkania to fikcja. Kierowcy nagminnie łamią tutaj przepisy [ZDJĘCIA]

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Jednym z podstawowych wykroczeń popełnianych przez kierowców w strefie zamieszkania na oświęcimskiej starówce jest parkowanie poza wyznaczonymi miejscami. Tak, jak tutaj na Rynku z prawej strony
Jednym z podstawowych wykroczeń popełnianych przez kierowców w strefie zamieszkania na oświęcimskiej starówce jest parkowanie poza wyznaczonymi miejscami. Tak, jak tutaj na Rynku z prawej strony Bogusław Kwiecień
Kilkanaście lat temu na części Starego Miasta w Oświęcimiu, w tym na Rynku Głównym i dochodzących do niego ulicach wprowadzono strefę zamieszkania. Według wielu oświęcimian obecnie jest to fikcja. Kierowcy generalnie nie przestrzegają obowiązujących na takim obszarze zasad.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Mieszkańcy Oświęcimia o strefie zamieszkania na Rynku i okolicy

Policja oświęcimska zapewnia, że pilnowanie bezpieczeństwa pod kątem pieszych jest priorytetem, Niedawno problemem przestrzegania zasad w strefie zamieszkania zajęła się także Powiatowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Niewiele jednak z tego wynika.

- Strefa zamieszkania na Rynku to jest zwykła teoria. Kierowcy za nic mają przepisy, a pewnie wielu nawet nie ma pojęcia, że jadąc przez Rynek, znajduje się w strefie zamieszkania, albo nie wiedzą, jakie obowiązują tutaj zasady

– denerwuje się Janusz Woźniak, mieszkaniec Oświęcimia, który przyznaje, że miał już kilka scysji z kierowcami.

Wylicza kolejne grzechy kierujących, począwszy od tego, że mało kto z nich respektuje przepis, że pieszy na tym obszarze ma pierwszeństwo. - Obraźliwe obelgi i wyzwiska pod adresem pieszych, którzy usiłują wyegzekwować swoje prawa, tak najczęściej wyglądają związane z tym sytuacje – dodaje oświęcimianin.

W maju tego roku na Rynku doszło do groźnego zdarzenia, gdy kilkuletni chłopczyk wbiegł na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód. Szczęśliwie skończyło się tylko na potłuczeniach dzięki temu, że kierowca jechał niezbyt szybko, ale z reguły przepisu, że w strefie zamieszkania obowiązuje ograniczenie do 20 km / godz. także mało przestrzega. - Codziennie można zobaczyć, szczególnie po południu czy wieczorem, jak przez Rynek, a potem ul. Jagiełły w dół pędzą samochody - zaznacza Sławomir Płonka, inny oświęcimianin.

Podobnego zdania jest Agnieszka Komendera, przewodnicząca Zarządu Osiedla Stare Miasto i radna miejska. - Niezależnie od tego co sami widzimy, dostajemy też skargi od mieszkańców w tej sprawie. Interweniujemy, cały czas sytuacje dotyczące nieprzestrzegania przepisów wpisujemy na policyjnej mapie zagrożeń – mówi Agnieszka Komendera.

Parkowanie poza miejscami wyznaczonymi

Do listy łamanych przepisów dodaje parkowanie. Zgodnie z przepisami może to odbywać się tylko w wyznaczonych znakami miejscach. Tymczasem mało kto się tym przejmuje.

- Także z policyjnych statystyk wynika, że najczęściej popełnianymi wykroczeniami przez kierujących na oświęcimskiej starówce jest nieprawidłowe parkowanie w miejscach innych niż wyznaczone

– potwierdza Małgorzata Jurecka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Straż Miejska w Oświęcimiu co jakiś czas przeprowadza akcje na Rynku i wokół związane z parkowaniem, ale skutek jest żaden. W miejscu, z którego odjechał kierowca ukarany mandatem za chwilę staje następny.

Policja zapewnia, że w ramach codziennej służby policjanci Wydziału Ruchu Drogowego, dzielnicowi oraz policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego zwracają uwagę na bezpieczeństwo w ruchu drogowym na terenie miasta, w tym na starówce.

- Priorytetowym zadaniem mundurowych, które realizowane jest na bieżąco,  jest dbanie bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu drogowego

– podkreśla Małgorzata Jurecka.

Przy okazje jeszcze raz apeluje do kierowców o przestrzeganie przepisów oraz zwracanie wyjątkowej uwagi na pieszych, zwłaszcza w rejonie oświęcimskiego Rynku, na którym występuje duże natężenie ruchu pieszych.

- Czy w tej sytuacji utrzymywanie strefy zamieszkania na Rynku i w okolicy ma sens? – zastanawia się Janusz Woźniak.

Według Agnieszki Komendery, gdyby nie było strefy byłoby jeszcze gorzej. - Rzecz w tym, żeby skuteczniej zacząć egzekwować obowiązujące na takim obszarze przepisy – dodaje.

Podaje przykład ul. Klasztornej, gdzie nie wolno parkować, a kierowcy stają tam nagminnie. Rada Osiedla Stare Miasto wielokrotnie zgłaszała problem do Urzędu Miasta i Straży Miejskiej i nic to nie dało. Jej zdaniem, warto byłoby rozważyć wyłączenie w ogóle z ruchu kołowego części Rynku, co mogłoby uspokoić sytuację.

FLESZ - Jak pozbyć się stresu w godzinę? Tę metodę stosowała NASA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto