Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na sztuce i winie zarabia się przyjemnie

Beata Tomaszkiewicz, Łukasz Pałka
Kolejna zła wiadomość dla inwestorów lokujących pieniądze w akcjach i funduszach inwestycyjnych. Wczoraj czwartą sesję z rzędu spadały indeksy warszawskiej giełdy i czwarty raz z rzędu najbardziej ucierpiały mWIG40 i ...

Kolejna zła wiadomość dla inwestorów lokujących pieniądze w akcjach i funduszach inwestycyjnych. Wczoraj czwartą sesję z rzędu spadały indeksy warszawskiej giełdy i czwarty raz z rzędu najbardziej ucierpiały mWIG40 i sWIG80, czyli małych i średnich spółek. Oba straciły powyżej 2 proc. Groźnym sygnałem jest to, że główny indeks WIG przebił magiczny poziom 50 tys. punktów. Tym samym rozwiał nadzieje inwestorów na szybkie odbicie.

Przyszła najwyższa pora, by myśleć już nie tylko o bezpiecznym ulokowaniu oszczędności, w fundusze papierów dłużnych i lokaty, ale także w inwestycje alternatywne: złoto, surowce, dzieła sztuki, monety, a nawet wino. To nie żart, w trunek bogów także można inwestować, samodzielnie lub przez wyspecjalizowane fundusze. Co więcej, nie trzeba wcale mieć ogromnych oszczędności, aby zaistnieć na alternatywnych rynkach.

Zdaniem analityków bardzo dobrym rozwiązaniem na przeczekanie giełdowego kryzysu będą inwestycje w surowce, także spółki zajmujące się energiami odnawialnymi. - Na przykład oferowany przez nas fundusz inwestujący w spółki energetyczne i surowce, a także żywność, zarobił w niecałe pół roku 23 proc. - mówi Mateusz Walczak, prezes New World Alternative Investments. Działo się to już w czasie, gdy na naszą giełdę przyszły spadki.

Aby zainwestować w tego typu produkty, wystarczy mieć na wejściu10 tys. zł, więc mniej, niż oczekują od inwestorów fundusze zamknięte, zwykle wymagające kwot dziesięciokrotnie wyższych. Kilkanaście procent można zyskać na lokowaniu kapitału w ropie naftowej. Nie trzeba w tym celu kupować złóż czy tankowców. Wystarczy znaleźć fundusz, który zrobi to za nas. Na przykład Nordea oferuje takie inwestycje już od 5 tys. zł.

Osoby, które nie chcą lokować pieniędzy w ropie, mogą skupić się chociażby na złocie. I podobnie jak w poprzednim przypadku, nie muszą dysponować milionami, by mieć swój udział w jakiejś sztabce. Na naszym rynku można inwestować w ten kruszec, kupująctzw. sztabki lokacyjne za pośrednictwem internetu lub wykupując jednostki funduszu Investors TFI.

- Co kilka miesięcy sprzedajemy imienne certyfikaty udziału w tym funduszu - mówi Andrzej Maniewski, rzecznik Investors TFI. Jeden certyfikat jest wyceniany na około 1,3 tys. zł. Tymczasem złoto zdrożało z 279 dolarów za uncję w 2000 r. do 914 dolarów obecnie.

Alternatywą dla złota w głębinach i złota w sztabkach może być złoto w butelkach. Czyli wino. Tyle że kupione w sklepie, nawet tym specjalistycznym, i leżakujące w najlepszych warunkach w przydomowej piwniczce, nie przyniesie nam zysku. Co najwyżej skwaśnieje, więc lepiej wypić je zawczasu, na zdrowie. Inwestować w ten trunek możemy albo przez domy aukcyjne, albo przez wyspecjalizowane fundusze. Europejskie centrum handlu znajduje się w Londynie. Fine Wine Index przedstawia 100 najlepszych, czyli najdroższych gatunków win. Roczna stopa inwestycji w te trunki może przynieść nawet 40 proc. Próg wejścia w fundusze inwestujące na tym rynku jest dosyć wysoki - zaczyna się od 20 tys. zł.

A jeśli nie surowce i nie wino, to może sztuka i numizmaty? - Monety cieszą się teraz bardzo dużym zainteresowaniem - mówi Renata Pawlukiewicz z portaluE-numizmatyka.pl. Wystarczy wykupić abonament za 149 zł, aby dostać wszystkie monety kolekcjonerskie emitowane przez NBP. Później można je sprzedawać na aukcjach z zyskiem sięgającym kilkudziesięciu procent. - Warto zainteresować się także sztuką młodych polskich artystów, przed 30. rokiem życia - mówi Andrzej Starmach, właściciel krakowskiej galerii Starmach. W sztuce tej specjalizuje się kilka galerii, m.in. krakowska Nowa czy Fundacja Galerii Foksal (wylansowała np. Siudmaka). Nie dość że sztuka ta przynosi dobre zyski, to jeszcze cieszy oczy przynajmniej tak samo jak sztaby złota.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto