Cracovię dzisiaj o godz. 14.30, kiedy to rozpocznie się mecz w Bielsku-Białej, czeka jedno z trudniejszych spotkań wyjazdowych w tej rundzie. Wprawdzie rywal - Podbeskidzie spisuje się poniżej oczekiwań, ale przed własną publicznością zrobi wszystko, by zmazać poprzednie plamy, choćby ostatnią - porażkę w Gliwicach z Piastem.
Sporo zamieszania było w bielskim klubie. Odsunięci od pierwszego zespołu zostali: Piotr Czak, Grzegorz Bogdan, Bartosz Woźniak i Mieczysław Sikora. Zespół udał się na jednodniowe zgrupowanie i nie jest powiedziane, że podczas niego nie dojdzie do poważnych rozmów w sprawie przywrócenia do łask niektórych zawodników, stąd też ,wyklęci" mogą wrócić do łask i zagrać od pierwszego gwizdka arbitra.
Ale to już nie problem Cracovii. Wczoraj krakowianie trenowali przed południem, na bosku przy ul. Wielickiej. Wraz z trenerami, już tradycyjnie analizowali grę najbliższego rywala. Wiedzą wiele o słabych i mocnych stronach, ale trener Stawowy zachowuje te wiadomości dla siebie i drużyny. Szkoleniowiec miał kilka wątpliwości, jak zestawić środek pomocy i atak, gdyż te formacje miały inny układ w dwóch ostatnich meczach. Jeśli chodzi o środkowych pomocników, to zdecydował się na powrót do ustawienia z meczu z Zagłębiem Lubin. Po kontuzji wraca do składu Marcin Dudziński.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
