W poniedziałek w Hucie Katowice zbiorą się przedstawiciele wszystkich związków zawodowych działających w Polskich Hutach Stali, aby postanowić, cobić dalej w sytuacji zerwania rozmów z Zarządem PHS i przedstawicielami inwestora strategicznego. Część związków rozważa możliwość powołania międzyzwiązkowego komitetu protestacyjnego.
Czwartkowe rozmowy rozsypały się, gdy przedstawiciele pracodawców nie przedstawili żadnej propozycji podwyżki płac dla pracowników.
- My proponowaliśmy podwyżkę 200 zł i coroczną waloryzację o 10 proc. Nie odeszlibyśmy od stołu rozmów, gdyby druga strona zgodziła się na zapisanie jakiejkolwiek kwoty. Niestety, wszystko pozostało tylko w sferze werbalnych obietnic. To nie jest pakiet socjalny, lecz po prostu regulamin zwolnień - mówi jego z uczestników negocjacji.
Zdaniem Antoniego Styrczuli, rzecznika LNM, pracodawca nie może zgodzić się na wprowadzenie mechanizmu stałej, niezależnej od okoliczności zewnętrzych, corocznej podwyżki płac. - Biorąc pod uwagę wahania koniunktury na rynkach stalowych, niepewności decyzji WTO w sprawie ceł zaporowych w USA i wielu innych czynników niesposób przewidzieć, jaka będzie sytuacja sektora hutniczego w Polsce i na świecie za rok - powiedział nam rzecznik LNM. W takiej sytuacji przyjmowanie tego rodzaju zobowiązań byłoby wręcz niepoważne.
Styrczula dodaje, że koszt realizacji dotychczasowych zapisów pakietu wynosi około 100 mln dolarów. Deklaruje jednak w imieniu LNM gotowość powrotu do stołu negocjacyjnego w każdej chwili.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?