Tak jak informowaliśmy wczoraj, na swoim wtorkowym posiedzeniu Wydział Gier Polskiego Związku Piłki Nożnej zajął się sprawą zawodnika Bełchatowa, Łukasza Garguły. Na decyzję tego gremium przyjdzie jednak poczekać do następnej środy, czyli do 20 lutego. Jeśli zatem Garguła zostanie piłkarzem Wisły, to nastąpi to na dwa dni przed inauguracją sezonu.
Przypomnijmy fakty - Wisła i piłkarz stoją na stanowisku, że w kontrakcie Łukasza Garguły z GKS-em Bełchatów jest zapisana tzw. kwota odstępnego. Mówi się o 300 - 350 tysiącach euro. Bełchatów twierdzi natomiast, że takiej klauzuli w kontrakcie nie ma, a jednocześnie nie chce rozmawiać z Wisłą na temat transferu zawodnika. Dlatego krakowski klub zwrócił się do Wydziału Gier PZPN o interpretację zapisów w kontrakcie Łukasza Garguły z Bełchatowem.
Od werdyktu Wydziału Gier PZPN zależy, czy zobaczymy zawodnika w barwach "Białej Gwiazdy" już w rundzie wiosennej. Dlaczego więc WG nie podjął decyzji już wczoraj? Z prostego powodu - członkowie WG nie mieli przed sobą kontraktu piłkarza. Ten zdeponowany jest w siedzibie spółki Ekstraklasa SA. - Wystąpiliśmy już do spółki o udostępnienie nam kontraktu Garguły - mówi przewodniczący WG PZPN Wojciech Jugo.
- Będziemy go mieli na kolejnym posiedzeniu, do którego dojdzie w środę, 20 lutego. Wtedy też zaprosimy obie zainteresowane strony. - Pozostaje nam czekać na werdykt Wydziału Gier - tak skomentował całą sprawę dyrektor sportowy Wisły, Jacek Bednarz. A my dodajmy, że Łukasz Garguła wraca ze zgrupowania swojego obecnego klubu we wtorek, 19 lutego. Jeśli werdykt będzie na drugi dzień korzystny dla niego i "Białej Gwiazdy", to już następnego dnia będzie mógł przenosić się do Krakowa.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?