MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ma konfliktu?

Paweł Guga
Do mistrzostw świata dywizji 1 pozostały dwa i pół miesiąca, a atmosfera wokół reprezentacji - delikatnie mówiąc - nie jest najlepsza. Kibice, ale i działacze klubowi (ciekawe, że głównie ci, którzy niechętnie oddają ...

Do mistrzostw świata dywizji 1 pozostały dwa i pół miesiąca, a atmosfera wokół reprezentacji - delikatnie mówiąc - nie jest najlepsza. Kibice, ale i działacze klubowi (ciekawe, że głównie ci, którzy niechętnie oddają swoich graczy na zgrupowania kadry), zarzucają pierwszemu trenerowi, Rudolfowi Rohaczkowi, że w kadrze nie grają najlepsi, a preferuje on swoich, klubowych hokeistów. Ale głównym zarzutem jest konflikt z najlepszym naszym hokeistą, Mariuszem Czerkawskim. A Rohaczek specjalnie nie powołuje go na turnieje EIHC.

Wczoraj szkoleniowiec reprezentacji przedstawił strategię budowy kadry. - Nie wszyscy rozumieją, że takie turnieje jak EIHC służą temu, aby gracze mniej ograni na arenie międzynarodowej, dostali szansę gry - powiedział Rudolf Rohaczek. - Te turnieje nie są dla zawodników takich jak Płachta, Kolusz czy Czerkawski, bo oni grają w ligach zagranicznych i tego ogrania nie potrzebują. Znam ich umiejętności i nie potrzebuję ich sprawdzać. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że jeżeli na tego typu zawody jeździlibyśmy w najsilniejszym składzie, to nawet lepsze wyniki po pierwsze nie poprawiłyby naszej pozycji w rankingu, a po drugie, w przypadku kontuzji kto miałby ich zastąpić? Hokeista, który zna jedynie polską ligę? - Tymczasem ci młodzi gracze, których powołałem na wcześniejsze turnieje, pokazali, że potrafią grać i podwyższają swoje umiejętności - uważa Rohaczek. - Już potrafią walczyć z mocniejszymi przeciwnikami, którzy przewyższają ich indywidualnymi umiejętnościami. A przecież to oni za trzy-cztery lata mają tworzyć trzon reprezentacji i dlatego uważam, że jest to słuszny kierunek. Rohaczkowi zarzuca się, że pomija przy powołaniach wielu czołowych hokeistów z PLH. - Nie mam konfliktu z żadnym graczem - zapewnia trener. - Kibice nie wiedzą, że z większością mamy niepisane umowy. Przykładowo - tak Różański jak i Gonera poprosili, aby nie powoływać ich na turnieje, ale jeżeli będą w formie to stawią się na zgrupowanie przed mistrzostwami. Podobnie Voznik czy Łabuz, którzy się uczą. Proszkiewicz w poprzednim roku był powoływany, ale dwukrotnie odmówił. Sarnik przed turniejem w Chinach miał fatalne wyniki testów wytrzymałościowych. Zapewniam jednak, że do Innsbrucka pojadą najlepsi. - Nie mam problemów z żadnym graczem - twierdzi Rudolf Rohaczek. - Jeżeli chodzi o Mariusza, to zaczęło się od jego rezygnacji z gry w Chinach, kiedy solidaryzował się z Krzysztofem Oliwą. Mariusz zrezygnował z występów, a bardzo liczyliśmy na jego pomóc. Zwyciężył jego prywatny interes nad interesem reprezentacji. Mariusz zawsze podkreśla, że zależy mu na kadrze, a przecież nie był to pozytywny sygnał do współpracy. Co w niczym nie zmienia faktu, że nie chcę rozmawiać z nim za pośrednictwem mediów. I potem czytać słowa, których nigdy nie powiedziałem. Uważam, że wszystkie nieporozumienia powinniśmy sobie wyjaśnić w bezpośredniej rozmowie. Teraz piłka jest po jego stronie. W końcu najważniejszym celem jest turniej mistrzowski. I jeszcze raz potwierdzam, że w 30-osobowej kadrze przed MŚ znajdą się najlepsi polscy hokeiści.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto