Niedziela, godz. 19: Legia Warszawa - Cracovia

Cracovia jedzie do Warszawy pomna ostatnich trzech sezonów i porażek w meczach z Legią na jej boisku. - Jeszcze nie ma gorączki przedstartowej, ale powoli do niej dojdzie - mówi szkoleniowiec Cracovii Stefan Majewski.

- Legia to atrakcyjny przeciwnik, zawsze miło jest grać w Warszawie.
Cracovia miała ostatnio kłopoty - chodzi o defensywę, bo kontuzjowani byli Tomasz Wacek i Krzysztof Radwański. Ale jest wielce prawdopodobne, że dojdzie on do pełnej sprawności na niedzielę.
- Mam nadzieję, że tak się stanie - mówi szkoleniowiec. - Że przynajmniej zagra jeden z dwóch kontuzjowanych.
Trener Majewski nie będzie mógł wziąć pod uwagę przy ustalaniu składu także Pawła Nowaka, który musi pauzować za żółte kartki.
- Dobrze, że spotykamy się na inaugurację z wymagającym rywalem - mówi ostoja defensywy "Pasów" Łukasz Skrzyński. - Dopiero jednak pierwsze 5 - 6 meczów pokaże jak jesteśmy przygotowani do sezonu. Zapowiada się na to, że zagramy przy wysokiej frekwencji i będziemy musieli wykazać się odpowiednią determinacją. Legia ma swoje problemy, ale my by uzyskać korzystny wynik musimy zagrać na mi
nimum sto procent swoich możliwości. W zeszłym sezonie wygrywaliśmy w Warszawie 1:0, ale musieliśmy się cofnąć i to był błąd taktyczny. Być może zagra Paweł Wojciechowski, dobrze prezentował się w sparingach i na treningach i myślę, że trener skorzysta z jego usług. Oby wykorzystał szansę, bo mało grał w ciągu tych dwóch lat odkąd jest w Cracovii.
Forma zespołu jest niewiadomą, Cracovia nie zachwycała bowiem w sparingach.
- Różnie można oceniać wyniki - mówi Łukasz Skrzyński.
- Na pewno po 1:5 nie ma się czym chwalić, nie ma dyskusji, że jechaliśmy ileś tam godzin na mecz, nie ma tłumaczenia. W końcu jesteśmy I-ligowym zespołem. Nie wiem co się stało, bo z reguły w pierwszych połowach meczów mieliśmy przewagę, a w drugich było gorzej. Dopiero w ostatnim sparingu przełamaliśmy własne słabości i zdołaliśmy utrzymać 1:0. W tych sparingach to były niezłe zespoły, bo druga liga niemiecka to też są dobre drużyny, mające w swych składach kilku zawodników z Bundesligi. Grają podobny styl, siłową i ostrą piłkę.
Cracovia ma łatwy terminarz, jest więc szansa na sporą zdobycz punktową, przynajmniej na początku. -Mieliśmy ciężki terminarz i robiliśmy punkty - mówi defensor. - Każdy mecz jest ciężki, także z beniaminkami. Oni są groźni w rundzie jesiennej.