Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nik Zupancić ponownie trenerem Re-Plast Unii Oświęcim. Nowego-starego szkoleniowca zakontraktowanego przed urlopami drużyny

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Słoweniec Nik Zupancić po raz drugi został trenerem hokeistów Re-Plast Unii Oświęcim
Słoweniec Nik Zupancić po raz drugi został trenerem hokeistów Re-Plast Unii Oświęcim Jerzy Zaborski
Rozmowa z MARIUSZEM SIBIKIEM, prezesem hokejowych wicemistrzów Polski, Re-Plast Unii Oświęcim o pozyskaniu trenera i planach budowy drużyny

Pierwszy etap przygotowań zespołu do sezonu 2022/23 jest już za nami. Czy został w pełni wykorzystany?

Trenowali ci, którzy mieli podpisane kontrakty oraz młodzi zawodnicy, chcący spróbować smaku seniorskiej pracy i zwrócić na siebie uwagę. Po powrocie z letnich urlopów powinniśmy mieć zespół skompletowany.

Czy zarząd nie ma obaw, że – wzorem roku poprzedniego – mogą się zdarzyć sytuacje przyjazdu zawodników nieprzygotowanych do sezonu? Czy zbytnia wiara w profesjonalizm najemników nie nadwyrężyła w stosunku do nich zaufania zarządu?

Zakładamy, że zawodnicy podchodzą do swoich obowiązków profesjonalnie. Jeśli mają inne podejście, postaraliśmy się o odpowiednie zabezpieczenie w kontrakcie. Jest w nim klauzula, że - zawodnik będący „pod kreską” - dostaje czas na poprawienie swoich parametrów wydolnościowo-wytrzymałościowych. Jeśli sytuacje nie ulegnie zmianie, kontrakt może zostać rozwiązany z winy zawodnika.

Najważniejsze, że przed przerwą udało się zakończyć serial związany z poszukiwaniem szkoleniowca. Czy powrót do Re-Plast Unii Słoweńca Nika Zupancicia był tym z gatunku „ostatniej deski ratunku”?

Nie brakuje opinii, że nie wchodzi się do tej samej rzeki, bo przecież Nik Zupancić zdobył wicemistrzostwo Polski w sezonie 2019/20, czyli tzw. covidowym. Rozpoczął przy Chemików kolejny, ale potem sprawy rodzinne sprawiły, że od nas odszedł. Skoro jednak pojawił się na rynku, postanowiliśmy się z nim skontaktować. Usiedliśmy do rozmów. Po dwóch dniach wspólne stanowisko zostało ustalone. Gdyby nie udało nam się go wypracować, nie uważam, żeby były powody do paniki. Mielibyśmy jeszcze dwa, może trzy tygodnie, na finalizację obsady stanowiska szkoleniowca zwolnionego po Kanadyjczyku Tomie Coolenie.

Dlaczego tak mało było informacji z klubu o postępach w poszukiwaniu nowego szkoleniowca? Kibice bardzo żyli tym tematem...

W delikatnych sprawach ważna jest przede wszystkim dyskrecja. Życie nauczyło nas, że nie warto głośno spekulować, póki wszystko nie jest podpisane. Kilka razy mieliśmy taką sytuację, że z naszej strony umowa był podpisana i odesłaliśmy ją kandydatowi tylko do parafowania. Zatem wszystko było ustalone. Tymczasem okazało się, że druga strona zmieniła zdanie, podając różne argumenty i musieliśmy szukać od nowa. Gdybyśmy się pospieszyli z ogłaszaniem nazwiska szkoleniowca zespołu, pewnie ze dwa razy musielibyśmy przepraszać kibiców, a ci z kolei pewnie by się tylko irytowali i zarzucali nam niekompetencję. Proszę mi wierzyć, że w sprawach personalnych ważna jest dyskrecja. Były też przypadki, że nasi rozmówcy rzucali tak wysokie kwoty, które były dla nas nie do przeskoczenia. To już jednak za nami.

Być może kandydatów do prowadzenia oświęcimian odstraszał fakt, że skład nie jest do końca znany?

Moim zdaniem, gdybyśmy mieli kompletną drużynę, pracę w Oświęcimiu gotowi byliby podjąć różni desperaci, szukający pracy po odrzuceniu na europejskim rynku. Tymczasem to trener będzie musiał sobie zbudować zespół. Dostał od nas listę zawodników już zakontraktowanych. Kolejnych będzie sam dobierał. Mamy kandydatów do gry nie tylko ze Skandynawii, ale i Łotwy. Polaków raczej nie mamy na celowniku.

Kiedy drużyna wróci z letnich urlopów?

18 lipca, a w ostatnim tygodniu pierwszego miesiąca wakacji mamy mieć lód, bo wiadomo, że trwa wymiana band wokół tafli. Michale Cichy i Aleksander Szczechura mają się zameldować w Oświęcimiu 1 sierpnia. Chcielibyśmy, żeby tydzień wcześniej trener miał do dyspozycji wszystkich zawodników, także przygotowujących się do sezonu indywidualnie.

Gotowy jest też grafik sparingów. Jest optymalny?

Przed nowym sezonem planujemy rozegranie dziewięciu meczów kontrolnych. Może mogłoby być o dwa mniej, żeby więcej potrenować, ale trenerowi nie przeszkadza, nie będziemy niczego zmieniać. Rozpoczniemy dwumeczem przeciwko Cracovii; najpierw u siebie, a potem pod Wawelem, odpowiednio 4 i 18 sierpnia. Podejmiemy Zagłębie Sosnowiec, GKS Katowice i Energę Toruń, a na koniec wystąpimy we Vsetinie, to 6 września. Mamy też w planach turniej w Porubie. Tam, poza gospodarzami, zmierzymy się z Prostejovem i JKH Jastrzębie.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto