W ogniu stanęła wiata będąca w pobliżu budynku klubowego, który w nocy nie jest chroniony. Wtedy jest zamknięty.
- Moim zdaniem ktoś podpalił skład drzewa służący nam do ogrzania budynku klubowego, a który był złożony tuż za wiatą -
tłumaczy Dariusz Marszałek, prezes klubu z Łęk. - Na szczęście strażacy-ochotnicy z Bielan i Łęk zareagowali na tyle szybko, że ogień nie zdążył się przenieść na budynek klubowy. Jego elewację odnowiliśmy jesienią minionego roku.
Klubowi działacze oszacowali straty na poziomie 20 tysięcy złotych. Usiłowanie podpalenia zostało przekazane oświęcimskiej policji, która była na miejscu pożaru.
Nie jest to pierwszy klub piłkarski w kęckiej Gminie trapiony przez podpalacza. Wcześniej przypadki podłożenia ognia zdarzyły się dwukrotnie na obiektach Niwy Nowa Wieś.
Józef Dudek w Jadowniczance zagrał przeciwko Włodzimierzowi Smolarkowi
- TOP 10 najdziwniejszych nazw ulic w Olkuszu
- Ohyda! Glista w dorszu z Biedronki. "Produkt spełnia normy"
- Libiąż. Nagi i pijany człowiek pająk wszedł na komin
- Wolbrom. Gwałtowna ulewa doprowadziła do podtopień
- Oświęcim nocą w czasie pandemii. Niesamowicie pusty
- Piękne mieszkanki naszego regionu walczą o koronę Miss Małopolski 2020
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?