Nowa pracownia rehabilitacji w szpitalu w Oświęcimiu. Do specjalistów nadal trudno się dostać.

W Szpitalu Powiatowym w Oświęcimiu została otwarta nowa pracownia rehabilitacji. Do dyspozycji pacjentów jest nowoczesny sprzęt, świetni specjaliści. Problem w tym, żeby się do nich dostać. Terminy przyjęć na zabiegi są ciągle bardzo odległe, sięgają nawet kilkunastu miesięcy.
Rehabilitacja przeniosła się ze starej siedziby przy ulicy Olszewskiego, gdzie korzystała z ciasnych pomieszczeń po dawnym żłobku.
– To jak niebo i ziemia, tutaj jest przestronnie, jasno, przyjemnie się przychodzi na zabiegi – chwali nową pracownię Longin Kopaczewski, mieszkaniec Oświęcimia, jeden z pierwszych pacjentów.
Chorzy będą mogli korzystać tutaj z 16 zabiegów fizykoterapii, 12 – kinezyterapii, hydroterapii i masażu leczniczego. Jak podkreśla Sabina Bigos-Jaworowska, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Oświęcimiu, poszerzony został zakres usług o krioterapię, inhalacje ultradźwiękowe i falę uderzeniową. Będzie można także w pełni wykorzystać nowoczesny sprzęt, jaki ZOZ zakupił w ub. roku dzięki dofinansowaniu z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
– Mamy m.in. wielofunkcyjne urządzenie neurac, umożliwiające ćwiczenia w zawieszeniu. Z takiego korzystają na przykład skoczkowie narciarscy – wylicza Dorota Szczerbowska, kierowniczka pracowni rehabilitacji w szpitalu w Oświęcimiu.
Inwestycja kosztowała 3,7 mln złotych. Dyrektor Bigos-Jaworowska ma nadzieję, że teraz uda się podpisać z Narodowym Funduszem Zdrowia kontrakt na prowadzenie dziennego oddziału rehabilitacji, dzięki czemu można by pomóc większej liczbie pacjentów.