Mężczyzna widzi już normalnie. Taką metodę leczenia łódzcy lekarze zastosowali jako pierwsi w kraju.
– Nareszcie po pół roku dobrze widzę. Ból zniknął jak ręką odjął – mówi Krzysztof Mochola, który przeszedł zabieg w Klinice Chirurgii Czaszkowo-Szczękowo-Twarzowej i Onkologii.
Operacja w znieczuleniu ogólnym trwała ok. 1,5 godziny. Pacjent przynajmniej do wtorku pozostanie w szpitalu.
– Spowodowaliśmy, że tkanki oczodołu, które przemieściły się do zatoki szczękowej i blokowały mięśnie poruszające gałką oczną, co wywoływało podwójne widzenie, wróciły na swoje miejsce – mówi prof. Piotr Arkuszewski, kierownik Kliniki Chirurgii Czaszkowo-Szczękowo-Twarzowej i Onkologicznej.
– Ubytek w kości oczodołu został zrekonstruowany siatką z dzianiny polipropylenowej, dobrze tolerowaną przez organizm. Metoda ta została opracowana w naszym szpitalu.
Krzysztof Mochola doznał urazu oczodołu i źle widział po tym, jak pół roku temu został pobity przez ochroniarza w restauracji niedaleko swojego miejsca zamieszkania.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?