Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe pistolety dla CBA za 350 tysięcy

Grzegorz Praczyk
Pod koniec września Centralne Biuro Antykorupcyjne rozstrzygnęło przetarg na zakup pistoletów. Wymagania dotyczące broni sformułowano tak, aby mogła go wygrać firma oferująca Glocki, mimo że były droższe od ...

Pod koniec września Centralne Biuro Antykorupcyjne rozstrzygnęło przetarg na zakup pistoletów. Wymagania dotyczące broni sformułowano tak, aby mogła go wygrać firma oferująca Glocki, mimo że były droższe od konkurencyjnych ofert. Dlaczego? Bo agentom Glocki się podobają. Największe zamówienie w przetargu dotyczyło tzw. bez kurkowych pistoletów samopowtarzalnych - takich jakich używa np. polska policja. O kontrakt starały się dwie firmy: Cenzin, który zaoferował austriacki pistolet Glock za ponad 350 tys. zł (w przeliczeniu 2 501 zł za sztukę) i radomski Łucznik, który chciał sprzedać CBA produkowane w Polsce pistolety Walther P99 za 312 tys. zł (2 229 zł za sztukę).

Po analizie ofert (pod uwagę brano cenę i termin dostawy) okazało się, że bardziej konkurencyjny jest pistolet Łucznika. Zamówienie zlecono jednak Cenzinowi, który dostarczy CBA droższe o blisko 40 tys. zł Glocki. - Okazało się, że nasz pistolet jest o jeden dekagram za ciężki i o dwa milimetry za długi i za szeroki - mówi prezes Łucznika Tomasz Nita. - Te fakty musiały mieć dla CBA kolosalne znaczenie - ironizuje. P99 odpadł, bo rzeczywiście przekraczał parametry narzucone przez CBA. I tak: był o dziesięć gramów za ciężki, bo bez magazynka waży 610 gramów, a CBA chciało pistolet o wadze do 600 gramów (Glock waży 595 gramów). Był też o 2 milimetry za długi (mierzy 180 mm, CBA chciało 170 -178 mm, Glock ma 174 mm) i o 2 milimetry za szeroki (CBA: od 25 do 30 mm, Glock ma 30 mm). - Różnica wwymiarach i masie tych pistoletów jest w praktyce żadna - mówi redaktor naczelny miesięcznika "Strzał" Jarosław Lewandowski. - Choć oczywiście z formalnego punktu widzenia do CBA nie można się przyczepić. Zapisali wymagania w przetargu i zgodnie z nimi wybrali zwycięzcę - twierdzi. W opinii specjalistów od broni, z którymi rozmawiał dziennik "Polska" CBA zapisując takie wymagania w przetargu, wskazało zwycięzcę jeszcze przed otwarciem ofert. - CBA tak sformułowało specyfikację, aby w tym punkcie spełniał ją jedynie Glock - twierdzi Remigiusz Wilk, redaktor naczelny miesięcznika "Broń i Amunicja". Fachowcy od broni komentowali to szeroko w internecie. Podkreślają, że konstrukcja Walthera jest co najmniej tak samo dobra jak Glocka. Skąd więc miłość CBA do tej ostatniej marki? - Glock wygrywa marketingiem, jego nazwa kojarzy się z większym prestiżem - podejrzewają nasi rozmówcy. CBA widzi sprawę inaczej: - Oferta Łucznika nie spełniała podstawowych wymogów określonych przez specjalistów CBA - przeczytaliśmy w lakonicznej odpowiedzi, którą biuro przesłało nam mailem. Osobną kwestią jest kupowanie przez CBA we własnym przetargu tak niewielu pistoletów. Dla porównania: Straż Graniczna, która także nie potrzebuje wielkiej liczby pistoletów, kupiła Glocki ponad dwa razy taniej we wspólnym, dużym przetargu z policją. - To ewidentne marnowanie publicznych pieniędzy - uważa b. szef sejmowej komisji ds. służb Janusz Zemke. Koalicja z PiS na czele obdarzyła Centralne Biuro Antykorupcyjne szczodrym budżetem - 120 mln z (w 2007 r.) to o 10 mln zł więcej, niż budżet Agencji Wywiadu, w której pracuje o 300 osób więcej niż w CBA. Jeśli weźmiemy pod uwagę liczebność służb okazuje się, że np. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ma do dyspozycji realnie o połowę mniej pieniędzy niż CBA. Nic więc dziwnego, że agentów Biura stać na służbowe laptopy, luksusowe samochody z klimatyzacją, odtwarzaczami CD i podgrzewanymi lusterkami. To oficjalnie, bo tzw. budżet operacyjny, z którego czerpie się pieniądze na finansowanie takich akcji jak prowokacja wobec poseł PO Beaty Sawickiej, jest utajniony i CBA może kupować praktycznie wszystko. Agenci Biura zarabiają także znacznie więcej, niż inne służby. Średnia płaca w CBA to 5 tys. zł, najniższa - 2,8 tys. zł brutto (dla porównania w policji jest to 1,6 tys. zł).

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto