W południe 40-letnia mieszkanka ul. Spokojnej w Broszkowicach i jej mąż, z okna swojego domu zauważyli czwórkę dzieci, które weszły na lód pokrywający jeden ze zbiorników wodnych przez oświęcimian nazywanych „Krukami”. Mieszkańcy Broszkowic zareagowali natychmiast i kazali dzieciom zejść z lodu.
- Dzieciaki po zejściu z tafli pobiegły w stronę Oświęcimia - informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Dramatyzmu całej sytuacji dodawał fakt, iż przy słonecznej pogodzie oraz temperaturze kilka stopni powyżej zera, lód zaczął topnieć, a zbiornik na który weszły dzieci w niektórych miejscach ma 8 metrów głębokości - dodaje.
Policja składa podziękowania czujnym małżonkom i jednocześnie po raz kolejny apeluje do rodziców o większą troskę nad swoimi pociechami. By dopilnowali i zwracali uwagę, gdzie bawią się ich dzieci.
Apelują również do osób postronnych o reagowanie na podobne przypadki i błyskawiczne poinformowanie służb ratunkowych pod numerem alarmowym 112.
ZOBACZ KONIECZNIE
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?