Od czterech miesięcy obowiązuje jazda z włączonymi reflektorami przez cały rok, ale liczba wypadków nie zmalała

Od 17 kwietnia kierowcy muszą jeździć przez całą dobę z włączonymi światłami mijania. Wprowadzenie tego obowiązku miało poprawić poziom bezpieczeństwa na polskich drogach. Okazuje się jednak, że liczba wypadków w Małopolsce wcale nie zmalała.

- W ciągu ostatnich sześciu miesięcy zanotowaliśmy jedynie niewielki spadek liczby kolizji. Liczba wypadków utrzymuje się na tym samym poziomie - mówi Wojciech Lubiński, zastępca naczelnika sekcji ruchu drogowego komendy policji w Nowym Sączu. W Tarnowie liczba kolizji w ostatnim półroczu wręcz wzrosła - z 1280 do 1310. Jeszcze gorzej wyglądają dane z całego województwa: do czerwca o 19 proc. (do 147) wzrosła liczba ofiar śmiertelnych wypadków. Rannych też było o 15 proc. więcej niż w poprzednim półroczu.
Według polskich parlamentarzystów, jazda na światłach miała poprawić bezpieczeństwo na drogach nawet o 20 proc. Jednak specjaliści twierdzą, że były to zbyt optymistyczne szacunki. - Myślę, że nastąpi spadek, ale nie sądzę, żeby był on tak znaczny - ocenia Lubiński.
Policjanci z drogówki uważają, że włączone światła nie poprawiają w istotny sposób naszego bezpieczeństwa. - To nie wyłączone światła najczęściej zabijają na drodze, ale brawura, nadmierna prędkość i nietrzeźwość kierujących - wylicza Jacek Mnich, szef policyjnej sekcji ruchu drogowego w Tarnowie.
Wiele osób zadaje sobie pytanie, po co Sejm uchwalił prawo, które nie jest skuteczne. - Włączone non stop światła powodują tylko większe zużycie paliwa, większą emisję dwutlenku węgla i konieczność dwukrotnie częstszej wymiany żarówek - twierdzi Bolesław Milewski, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego.
- Kierowcy płacą więcej za eksploatację samochodu, a na razie nie widać, by obowiązek jazdy na światłach poprawił bezpieczeństwo. Mam nadzieję, że efekty przyjdą za jakiś czas. Jeżeli ludzie nadal będą kupowali dwudziestoletnie gruchoty, to włączone światła nic nie pomogą.
Włączanie świateł podczas jazdy w dzień rekomenduje Komisja Europejska. Jednak cały rok na wszystkich drogach kierowcy muszą jeździć na światłach tylko w krajach skandynawskich. W Portugalii, Hiszpanii, Francji, Niemczech i krajach Beneluksu nie muszą włączać świateł nawet w zimie.