Spis treści
Osiedlowy Dom Kultury na Zabobrzu - przeprowadzka
W ODK na Zabobrzu działają pracownie dla dorosłych i dla dzieci. Prowadzone są między innymi zajęcia taneczne, wokalne, plastyczne. Tu działa Klub Seniora oraz ma siedzibę Teatr Maska. Odbywają się wernisaże i spotkania autorskie. Ruch jest od rana do wieczora.
Od 15 marca nastąpi przerwa w zajęciach i ODK rozpocznie przeprowadzkę do nowej siedziby. Po dekadach funkcjonowania w "blaszaku" jest co pakować. Dobrze, że odległości nie są duże, bo nowa siedziba mieści się kilkaset metrów dalej - w willi Erfurta, czyli Zameczku, który został pięknie odnowiony.
Czytaj tutaj o remoncie Zameczku i jego historii
Zajęcia w Zameczku, nowej siedzibie ODK przy ulicy Jana Pawła II 18 ruszą 2 kwietnia.
Od lat pracowaliśmy w dotychczasowej siedzibie, jednak stary budynek nie jest przystosowany do naszych potrzeb. Przenosiny do Zameczka to dla nas ogromne wydarzenie - mówi Sylwia Motyl, dyrektorka ODK.
Jesteśmy pewni, że Zameczek na Zabobrzu stanie się nowym centrum kulturalnym nie tylko dla mieszkańców Jeleniej Góry, ale również dla wszystkich pasjonatów sztuki i kultury - dodaje.
Zobacz, gdzie jest Zameczek, nowa siedziba ODK
Co dalej z "blaszakiem" na Zabobrzu?
Pawilon ukończono budować w 1982 roku. Mieściły się w nim sklepy, apteka oraz działał Osiedlowy Dom Kultury. Był czas, że blaszak" był centrum życia na Zabobrzu. Ale to już zamierzchła przeszłość.
Budowla się sypie, część dziedzińca jest ogrodzona, by nic nie spadło na przechodniów. Na parterze działają jeszcze apteka, sklep rowerowy i sklep spożywczy. Piętro opustoszeje, gdy ODK przeniesie się do nowej siedziby.
Pustoszejący "blaszak" staje się ogromnym problemem dla Jeleniogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. JSM jest współwłaścicielem pawilonu. Ma w nim 55 procent udziałów. Pozostałe udziały przypadają na czterech pozostałych współwłaścicieli.
Od pięciu lat próbujemy znaleźć kogoś, kto miałby nowy pomysł na pawilon. Chętnych na zagospodarowanie nie ma. Na tych, co się zgłosili, nie zgodzili się pozostali właściciele. Mamy ogromny kłopot - przyznaje prezes JSM Mirosław Garbowski
Zarząd spółdzielni wysyła oferty do różnych firm handlowych i marketingowych, biur i instytucji. Liczy na to, że znajdzie się ktoś, kto będzie miał koncepcję i pieniądze na jej realizację. Miejsce jest atrakcyjne, w samym środku dużego osiedla.
Do zagospodarowania jest działka, która ma 7 tys. metrów kwadratowych i budynek o 2800 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej.
Budynek można wydzierżawić, sprzedać lub wyburzyć. Tymczasem nie ma nikogo, kto byłby tym zainteresowany. A "blaszak" trzeba utrzymywać, konserwować i ochraniać. To są konkretne koszty. Rozwiązania na razie nie widać.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?