Olkuski beniaminek nie może wygrać drugiego meczu, a z przebiegu gry nie zasłużył na kolejną porażkę do zera. -_ Nie mogę zrozumieć, dlaczego chłopcy zacinają się w końcówkach setów _– analizował Roman Socha, trener Kłosa.
W drugim secie olkuszanie prowadzili już 23:17 i nie potrafili go skończyć. - Wróciliśmy z dalekiej podróży, ale czułem, że jak wyszliśmy z tak poważnej opresji, to gospodarze będą mieli trudności z powrotem do gry _– analizował Tomasz Rupik, II trener MKS. - Po raz drugi fortuna była z nami, bo ostatnio z liderującym Sanokiem wyszliśmy z trudniejszej opresji, ale ponoć zwycięzców się nie sądzi._
W trzeciej odsłonie miejscowy szkoleniowiec zdecydował się na sporo roszad w składzie. To sprawiło, że na początku Kłos nie mógł złapać rytmu gry, ale potem już utrzymywał kontakt z rywalami. Olkuszanie znowu zbliżyli się do andrychowian na 18:19. - I wtedy znowu zaświeciła nam się czerwona lampka – westchnął Roman Socha. - _Mówię chłopcom, byśmy się najpierw nauczyli wygrywać seta, potem drugiego, więc może bitwy przełożą się na wygranie jakiejś „wojny”, czyli meczu. Musimy szybko się psychicznie pozbierać _– kończy trener Socha.
Kłos Olkusz – MKS Andrychów 0:3 (23:25, 24:26, 20:25)[/b
]
Kłos: Karkos, Typel, Laskowski, Wolny, Parkitny, Poprawa, Stach (libero) oraz D. Socha, Kozub, Kaliś, Michalec.
MKS: Andrzejewski, Gawina, Szczygieł, Polak, Marek, Kolonko, Woś (libero) oraz Kozłowski, Mamica, Munik.
W innych meczach:
Karpaty Krosno – Contimax Bochnia 1:3 (21:25, 18:25, 25:18, 23:25); Błękitni Ropczyce - MCKiS Jaworzno 3:1, Hutnik Dobry Wynik Kraków - Wisłok Strzyżów 3:0.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?