Fakty24: Zobacz najświeższe informacje z Krakowa i Małopolski!
- Kotek był bardzo poturbowany, nie miał szans. Zmarł pod kroplówką - mówi Dorota Dąbrowska z krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Dawno nie widzieliśmy takiego bestialstwa. Zresztą prawdopodobnie to nie pierwsze obrażenia tego kota, on był bardzo zaniedbany - dodaje wstrząśnięta kobieta.
Dramatyczne sceny rozegrały się w kamienicy przy ulicy Króla Kazimierza Wielkiego. Kiedy jeden z lokatorów usłyszał huk, a potem spostrzegł na betonie konającego kotka, nie wahał się, aby zawiadomić policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, byli w szoku. - Widziałam, że ci policjanci nie wiedzieli, jak pomóc zwierzakowi - opowiada jedna z mieszkanek kamienicy.
Dyżurny policji próbował sprowadzić do kota weterynarza. W niedzielne popołudnie w Olkuszu nie było żadnego. W końcu policja dodzwoniła się do schroniska dla zwierząt w Krakowie.
- Olkusz to nie nasz teren i nie powinniśmy tam jechać, ale ten wypadek potraktowaliśmy jako pilny, bo kot wymagał natychmiastowej pomocy - zaznacza Dorota Dąbrowska.
Po zwierzaka schronisko wysłało samochód. Kotek dojechał jeszcze żywy na miejsce, ale po kilku minutach życie z niego uszło. Nie przeprowadzono sekcji zwłok, ale prawdopodobną przyczyną śmierci były obrażenia wewnętrzne.
Kot został wyrzucony z ostatniego piętra kamienicy na wewnętrzne podwórko. Leciał w dół przez trzy wysokie kondygnacje. - Musiał być wyrzucony z ogromną siłą, chyba właśnie po to, by zabić - mówi mieszkanka kamienicy, która dobrze zna rodzinę. - Tam alkohol leje się strumieniami. Oni nie szanują siebie nawzajem, to jak mogą szanować życie zwierzęcia - twierdzi kobieta.
Policja wyjaśnia sprawę. - Trwają czynności sprawdzające czy faktycznie doszło do popełnienia przestępstwa - informuje krótko Marcin Dzięcioł, rzecznik olkuskiej policji.
Możliwe, że kota wyrzucił upośledzony chłopiec. Jeżeli tak stało się faktycznie, nie zostaną mu postawione zarzuty.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub do roku więzienia. - Jeżeli nad zwierzęciem znęcano się ze szczególnym okrucieństwem, to wówczas kara wzrasta nawet do dwóch lat więzienia - podkreśla Rafał Ziętek, rzecznik olkuskiego sądu rejonowego.
Pracownicy schroniska apelują, by tego typu przypadki zgłaszać na policję.
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?