W nocy z wtorku na środę (23/24 lutego 2021 r.) tuż po północy oświęcimscy policjanci otrzymali zgłoszenie od 42-letniej osieczanki, dotyczące męża, który złamał sądowy zakaz zbliżania się do rodziny. Policjanci błyskawicznie udali się pod wskazany adres, gdzie zatrzymali nietrzeźwego agresora. 45-latek trafił do pomieszczeń dla osób zatrzymanych oświęcimskiej komendy policji.
- Na podstawie zebranych dowodów podejrzanemu postawiono zarzut złamania sądownie orzeczonego zakazu zbliżania się i kontaktowania z rodziną
– informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - W ubiegłym roku środki te zostały wobec niego orzeczone przez oświęcimski sąd w związku z przestępstwem znęcania, którego 45-latek dopuścił się wobec żony i dzieci - dodaje.
Z sali sądowej wprost do więzienia
Wczoraj (25 lutego 2021) podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu, gdzie zostały mu przedstawione prokuratorskie zarzuty.
- Prokurator mając na względzie ochronę osób pokrzywdzonych przemocą wystąpił do Sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec zatrzymanego aresztu tymczasowego
– wyjaśnia Małgorzata Jurecka. - Sąd przychylił się do wniosku prokuratora, więc 45-latek wprost z sali sądowej trafił do jednego z aresztów śledczych - dodaje.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara dopięciu lat pozbawienia wolności.
FLESZ - Depresja nadal chorobą wstydliwą