Oświatowy krach w Oświęcimiu

Rada powiatu będzie musiała podjąć decyzję o ewentualnym połączeniu dwóch szkół w jedną. Klamka zapadła. Do końca listopada przyszłego roku starostwo musi zwrócić 7 milionów złotych. A to wymusi oszczędności. - Czuję się odpowiedzialny za publiczne pieniądze - mówi Józef Krawczyk, starosta oświęcimski. - Trzeba się poważnie zastanowić, gdzie i na czym można zaoszczędzić - dodaje.

Pierwszym krokiem będzie połączenie dwóch szkół. Niepopularna decyzja, które na początku roku wywołała lawinę protestów, teraz być może będzie miała łagodniejszy przebieg. Na to liczy nowy wicestarosta, Zbigniew Starzec, który w poprzedniej kadencji był przeciwny połączeniu powiatowych zespołów numer 7 i 3.
- To było bez sensu, bo chodziło o połączenie szkoły brzeszczańskiej z oświęcimską - wspomina Zbigniew Starzec, wicestarosta oświęcimski. - Teraz mamy mniej inwazyjny pomysł połączenia dwóch szkół w jednej gminie. "Szóstki" w Brzeszczach z "siódemką" w Jawiszowicach - dodaje Starzec. Jak podkreśla, to nie będzie likwidacja, uczniowie i nauczyciele niczego nie tracą, a starostwo zaoszczędzi.

- To najłagodniejszy sposób ograniczenia wydatków - mówi starosta Józef Krawczyk. - Szkolne warsztaty można by przenieść do Centrum Kształcenia Praktycznego, a budynek wydzierżawić lub nawet sprzedać - dodaje. To samo stanie się ze szkolnym budynkiem PZ nr 7, kiedy już wszystkie klasy i nauczyciele zaaklimatyzują się w murach "trójki". Na to jednak musi wyrazić zgodę rada powiatu.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Podrobili 17 tys. ton paliwa, staną przed sądem
Najciekawsze świąteczne prezenty, wigilijne przepisy, pomysły na sylwestra - wszystko w serwisie świątecznym**swieta24.pl**