Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. 11-letni przewlekle chory Witalij z Ukrainy zawdzięcza życie studentom ratownictwa medycznego Małopolskiej Uczelni Wyższej

Monika Pawłowska
Monika Pawłowska
11-letni Witalij z Ukrainy zawdzięcza życie i oświęcimskim studentom ratownictwa medycznego Małopolskiej Uczelni Wyższej im. rotm. Witolda Pileckiego w Oświęcimiu.
11-letni Witalij z Ukrainy zawdzięcza życie i oświęcimskim studentom ratownictwa medycznego Małopolskiej Uczelni Wyższej im. rotm. Witolda Pileckiego w Oświęcimiu. MUW Oświęcim
Studenci kierunku ratownictwo medyczne Małopolskiej Uczelni Państwowej im. rtm. Witolda Pileckiego wzięli udział w nietypowej akcji pomocy. Między innymi dzięki ich ogromnemu zaangażowaniu oraz swojego wykładowcy dra Dominika Gałuszki oraz Duszpasterstwo Rodzin Archidiecezji Krakowskiej, zorganizowali transport i opiekę dla bardzo chorego chłopca. 11-letni Witalij z Ukrainy bezpiecznie i na czas trafił pod granicę austriacko-włoską, skąd został przetransportowany do włoskiego szpitala w Bolonii. Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.

11-letni Witalij z Ukrainy zawdzięcza życie i oświęcimskim studentom

Końcem marca 2022 r. dyrektor Wydziału Rodzin Archidiecezji Krakowskiej ks. dr Paweł Gałuszka, zwrócił się do nauczyciela akademickiego dr Dominika Gałuszki z prośbą o pomoc w zorganizowaniu dość nietypowej akcji pomocy, wymagającej udziału opieki zdrowotnej.

Historia dotyczyła 11-letniego Witalija z Ukrainy, przewlekle chorego na jeden z typów zwłóknienia płuc. Potrzebna była kontynuacja leczenia chłopca, które we Lwowie przestało być możliwe. Do pomocy Witalijowi włączyli się włosi, konkretnie mieszkańcy Bolonii. Wyzwaniem pozostał fakt przewozu chłopca z granicy z Ukrainą w Korczowej pod granicę austriacko-włoską, gdzie miał oczekiwać włoski Zespół Ratownictwa Medycznego. Transport musiał być wykonywany przy ciągłej tlenoterapii. Blisko 1200 km ciągle pod tlenem, monitorowaniem saturacji i ciągłą opieką nad pacjentem.

Udało się zorganizować karetkę. Przekazanie pacjenta zostało ustalone na niedzielę 27 marca 2022 r na godz. 16 w Korczowej. Tam rodzice mieli dowieźć syna swoim autem, w pozycji leżącej na tylnej kanapie, by przekazać go do karetki. Sami po przekazaniu syna mieli podążać do Włoch swoim samochodem wraz z 14-letnią córką Oleńką.

Taki był plan przekazanie chorego, po obliczeniu drogi dojazdowej do włoskich ratowników. Jednak ok. godz. 22.30 w sobotę, rodzina już znalazła się na granicy. Nie mogli czekać na wyjazd do ustalonych godzin, gdyż dwa kilometry od ich miejsca zamieszkania wybuchła bomba. Jurij, ojciec Witalija, zabrał rodzinę i nie bacząc na wcześniejsze ustalenia ruszył w drogę.

- Wtedy na wysokości zadania w problematycznej sytuacji stanął nasz student ratownictwa medycznego Antoni Dadak wraz z rodziną. Przyjął Jurija, Irminę, Oleńkę i Witalija do swojego domu, aby spokojnie przeczekać do pierwotnie ustalonego terminu z włoskimi służbami

- informują władze uczelni. - W dalszą drogę do Włoch wyruszono następnego dnia. Ciągłej opieki w czasie transportu podjęli się właśnie Antoni wraz z Rafałem Kondalem, również studentem ratownictwa medycznego naszej Uczelni. Karetka wraz z kierowcami została zorganizowana w ramach współpracy z okolicznymi przyjaciółmi przez ks. dr Pawła Gałuszkę. Dziękujemy naszym studentom, za ten blisko trzydobowy dar serca, troskę i opiekę nad ciężko chorym Witalijem i jego rodziną - dodają.

Władze oświęcimskiej uczelni składają podziękowania wszystkim zaangażowanym osobom, a zwłaszcza studentom, za ofiarność, poświęcenie i chęć niesienia pomocy.

FLESZ - Reakcja Komisji Europejskiej na rosyjskie okrucieństwa

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto