Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: Aksam Unia bez medalu, brąz pojechał do Jastrzębia, kompromitacja na zakończenie sezonu

Jerzy Zaborski
Nie tak w Oświęcimiu wyobrażano sobie zakończenie walki o brązowy medal mistrzostw Polski w hokeju na lodzie. Nie chodzi tylko o wynik ostatniej potyczki, ale też o styl, w jakim Aksam Unia przegrała rywalizację z JKH GKS Jastrzębie.
Nie tak w Oświęcimiu wyobrażano sobie zakończenie walki o brązowy medal mistrzostw Polski w hokeju na lodzie. Nie chodzi tylko o wynik ostatniej potyczki, ale też o styl, w jakim Aksam Unia przegrała rywalizację z JKH GKS Jastrzębie. Fot. Jerzy Zaborski
W kompromitującym stylu pożegnali się oświęcimianie z rozgrywkami o brązowy medal hokejowych mistrzostw Polski. Zamiast emocji związanych z przedłużeniem rywalizacji już po 16 minutach trzeciego meczu kibice oczekiwali...końcowej syreny.

Ostatni mecz o brąz zakończył się nim na dobre się rozpoczął. Owszem, miejscowi „prężyli muskuły”, bo ich trener ustawił czwartą formację na pierwszą jastrzębską, żeby wyłączyć ją z gry. To właśnie głównie ona karciła oświęcimian we wcześniejszych wyjazdowych potyczkach.

Gospodarze w 30 s wyprowadzili nawet szybką kontrę, zakończoną groźnym strzałem, Różańskiego, która dawała w tym meczu nadzieje na emocje.

Sytuację na lodzie odmienił przypadkowy gol Kapicy, bo krążek uderzony zza bramki odbił się od ramienia Fikrta i wpadł do siatki.

Potem Kral wyczekał Fikrta, trafiając pod poprzeczkę. Peter Mikula wziął czas, by uspokoić oświęcimian, ale nie odmienił losu meczu. Miejscowi łatwo tracili kolejne bramki. Trzecią znowu zdobył weteran Kral, z bliska pakując krążek do siatki zagrany przez Danieluka. Po czwartym trafieniu Stoklasy hokeiści Unii walczyli już tylko o uniknięcie kompromitacji

- W całej rywalizacji o brązowy medal byliśmy tłem dla rywali. Niektórzy zawodnicy nie dorośli do meczów o dużą stawkę – ocenił Peter Mikula, trener Aksamu.

- O wyniku meczu zdecydowała pierwsza tercja. Po takim nokaucie nie podniosłaby się żadna drużyna _– stwierdził Mojmir Triliczik, opiekun JKH.
- Szkoda, że sezon już się w kończył, bo w play-offach dostarczyliśmy kibicom wielu emocji, poza ostatnim meczem z Jastrzębiem – stwierdził Peter Tabaczek, napastnik Unii. - Przyjdzie nam z tym jakoś żyć.
- Straciliśmy trochę pieniędzy, ale w sporcie nie tylko o nie chodzi, ale o szacunek dla samego siebie, a po ostatniej potyczce jestem złym, że tak się dla nas ułożyła. Możemy tylko przeprosić kibiców za wynik _– powiedział Tomasz Jakesz, obrońca Aksamu.

Aksam Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie 1:7 (0:5, 1:0, 0:2)
0:1 Kapica 3, 0:2 Kral (Stoklasa) 5, 0:3 Kral (Danieluk) 8, 0:4 Stoklasa (Kral) 16, 0:5 Labryga (Prochazka, Pasiut) 20, 1:5 Jakesz (Tabaczek, Tvrdoń) 40, 1:6 Urbanowicz (Zednek, Pastryk) 55, 1:7 Bordowski (L. Laszkiewicz, Prochazka) 57.
Sędziowali: Tomasz Radzik (Krynica) i Przemysław Kępa (Nowy Targ). Kary: 16 – 12 minut. Widzów: 1800. Stan play-off (do 3 zwycięstw): 3:0 dla JKH, i on zdobył brązowy medal
.

Aksam Unia: Fikrt (od 16 Witek) – Połącarz, Jakesz, Adamus, Różański, Modrzejewski – Ciura, Gabryś, Barinka, Tabaczek, Jaros - Kasperczyk, Piekarski, Wojtarowicz, Lipina, Tvrdoń – Gabrisz, Bepierszcz, Kalinowski, Piotrowicz.

JKH: Odrobny – Labryga, Rompkowski, Bordowski, Pasiut, L. Laszkiewicz – Zatko Górny, Stoklasa, Kral, Danieluk – Bryk, Pastryk, Zdenek, Prochazka, Urbanowicz – Flaszar, Kogut, Kapica, Marzec, Kulas.

Finał: Ciarko Sanok – GKS Tychy 1:4 (1:0, 0:1, 0:2). Stan play-off (do 4 zwycięstw): 2:1 dla GKS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto