Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim cierpi na brak mieszkań socjalnych

Monika Pawłowska
Ponad 400 rodzin z Oświęcimia czeka na przydział mieszkania socjalnego. Miasto tymczasem planuje do przyszłego roku oddać... 16 lokali. Jednak i to stoi pod wielkim znakiem zapytania, bo rozpoczęcie inwestycji miasto uzależnia od dofinansowania z Banku Gospodarstwa Krajowego.

Pierwszy wniosek o dotację, który urzędnicy złożyli w ubiegłym roku, przepadł z kretesem. W rankingu znalazł się dopiero na 85. miejscu. Pieniędzy nie przyznano.
- Po wniesionych poprawkach w marcu wniosek zostanie ponowiony - wyjaśnia Janusz Marszałek, prezydent Oświęcimia. - Z Funduszu Dopłat Banku Gospodarstwa Krajowego chcemy pozyskać 660 tysięcy złotych. Całkowity koszt budowy to 2,2 miliony złotych.
Za te pieniądze będzie można wybudować budynek z 16 mieszkaniami. Jak na razie w Oświęcimiu jest raptem kilkadziesiąt takich lokali. Ludzie w kolejce po mieszkanie czekają nawet po 10 lat.
- To jakaś kpina - mówi Mariusz Czaja, mieszkaniec bloku socjalnego przy ul. Stara Droga w Monowicach. - Od lat słyszymy, że obok będą mieszkania socjalne, ale myślałem, że to będzie blok, a nie budyneczek - mówi poirytowany pan Mariusz. Razem z żoną i trójką dzieci zajmuje jedno z ośmiu mieszkań przy ul. Stara Droga.
- Warunki nie są złe, sąsiedzi różni, ale nie mam powodów, by narzekać - dodaje pan Mariusz.
Budynek, w którym mieszka, został zaadaptowany na mieszkania socjalne 11 lat temu. Tu diabeł mówi dobranoc. Droga jest nieodśnieżona i nieoświetlona, a w sąsiedztwie znajduje się lasek.
- Strach puścić córkę samą po zmroku. Jak wraca ze szkoły, trzeba iść po nią na przystanek autobusowy. Najpierw może niech ktoś pomyśli o oświetleniu, a potem buduje blok - mówi Lucyna Wiaderkiewicz, inna z lokatorek.
W sąsiedztwie nie ma placu zabaw, jednej huśtawki czy choćby piaskownicy. Wiele do życzenia pozostawia administracja budynku.
- Nawet sprzątać musimy sami, sprzątaczka ostatni raz była tu po sylwestrze - skarży się pani Lucyna. - Prosiłam, żeby nam tu posypali piaskiem po tej szklance, ale też się nie można doprosić - mówi poirytowana kobieta.
W przeciwieństwie do sąsiada nie boi się, że kiedy wreszcie wybudują mieszkania socjalne, nowi lokatorzy zburzą ich spokój.
- Ja na mieszkanie czekałam 10 lat. Współczuję innym, którzy nadal nie mają swojego kąta - wyznaje pani Lucyna.
W planowanym budynku mają powstać mieszkania jedno- lub dwupokojowe z aneksem kuchennym, łazienką i przedpokojem. Budynek nie będzie miał klatki schodowej, wejście będzie wprost z podwórza.
Plany, nawet jeśli nie pozostaną tylko na papierze, nie spełnią oczekiwań wszystkich. Dlatego też miasto przymierza się do kupna byłego hotelu "Glob"z przeznaczeniem go na mieszkania socjalne oraz komendę straży miejskiej. Obiekt należy do PKP.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto