Oświęcim. Dzielnicowy z oświęcimskiej komendy maratończykiem. Na co dzień zajmuje się sprawami mieszkańców gminy Oświęcim. ZDJĘCIA

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Aspirant Jakub Ciągło, dzielnicowy z oświęcimskiej komendy policji spełnił swoje marzenie. Stanął na starcie maratonu i w dobrym czasie i formie dobiegł do mety.

Był to Silesia Marathon, największy bieg uliczny na Śląsku i jeden z największych maratonów w Polsce. Maraton rozpoczął się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Na starcie pojawiło się ponad 5 tysięcy uczestników.

Trasa maratonu to 42 195 metrów wiodła ulicami Chorzowa, Katowic, Mysłowic oraz Siemianowic Śląskich. Po ponad czterogodzinnym, wyczerpującym wysiłku Jakub Ciągło wbiegł na metę maratonu, która również znajdowała się na Stadionie Śląskim. Na pokonanie maratońskiego dystansu potrzebował 4 godziny i 20 minut.

- Dzielnicowy Jakub Ciągło ma 39 lat. Służbę w Policji rozpoczął w 2011 roku jako policjant Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego. W roku 2017 został mianowany na stanowisko dzielnicowego. Aktualnie jako dzielnicowy zajmuje się sprawami mieszkańców Poręby Wielkiej, Dworów Drugich, Monowic, Stawów Monowskich, Włosienicy oraz Zaborza - informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.

Jak podkreślają w oświęcimskiej komendzie, policjant z powodzeniem łączy obowiązki służbowe, życie rodzinne oraz pasję, którą od kilku lat jest bieganie. Niezwykłą kondycję i wytrwałość ćwiczy biorąc również udział w runmageddonach oraz biegach charytatywnych. Trzy lata temu przebiegł półmaraton i marzył, aby przebiec maraton, co właśnie się spełniło. Silesia Marathon był pierwszym, w którym wziął udział, ale pewnie nie ostatnim. Biegacze podkreślają, że takie zmagania, często z samym sobą, bardzo wciągają.

Policjanci z oświęcimskiej komendy pogratulowali mu wyczynu. Są przekonani, że przed ich kolegą na dłuższą metę żadnemu przestępcy nie uda się zbiec.

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS