Wreszcie - od ostatniego zwycięstwa Unii pod Wawelem - minęły 642 dni. Po raz ostatni oświęcimianie dokonali tego 29 stycznia 2012 roku, gromiąc krakowian w ich hali aż 7:3. Wtedy mieli jednak w swoich szeregach bardzo dobrych obcokrajowców, jak Roberta Krajciego, Łukasza Rzihę, Mirosława Zatkę czy Radka Prochazkę. W tym spektakularnym sukcesie „palce maczali” także Patryk Noworyta z Sebastianem Kowalówką, którzy obecnie zagrają po przeciwnej stronie barykady. Zresztą oświęcimskich korzeni w Cracovii jest więcej, że wystarczy wspomnieć o Adrianie Kowalówce i Jarosławie Kłysie, a staż w Unii, w czasach jest dominacji na krajowych lodowiskach, ma też za sobą Daniel Laszkiewicz.
Od ostatniego zwycięstwa w Krakowie oświęcimianie zanotowali jednak pięć porażek, a niektóre z nich były dla nich bardzo bolesne. Tylko dwa razy mecze kończyły się kontaktowymi wynikami, czyli wygranymi „Pasów” 3:2 (dwa sezony temu), czy 5:4, to w poprzednich rozgrywkach. W innych meczach dominacja krakowian była wyraźna (8:0, 6:2, 4:0). Wreszcie hokeiści Unii mają do wyrównania rachunek z poprzedniej rundy, gdy przegrali w Oświęcimiu 3:4, trwoniąc w 20 s dwubramkową zaliczkę.
Oświęcimianie w czwartek pauzowali, ale wcześniej pokonali u siebie Jastrzębie (3:2), potrafiąc odwrócić niekorzystny dla siebie bieg wydarzeń. - Jeśli chłopcy przestaną się kierować na lodzie emocjami, a będą realizować założenia taktyczne, jesteśmy w stanie pokonać każdego przeciwnika – uważa Peter Mikula, trener Aksamu.
Na szczęście niegroźne okazały się urazy Petera Barinki i Wojciecha Stachury odniesione w meczu z Jastrzębiem i trener powinien mieć ich do dyspozycji.
-_ Skoro kiedyś to nas rywale trafiali w sekundowych odstępach, a ostatnio to nam udało się zadać takie ciosy jastrzębianom, z umiarkowanym optymizmem oczekujemy wyprawy do Krakowa _– analizuje Tomasz Połącarz, który postawił pieczęć na wygranej Unii nad JKH.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?