Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: jedna paczka pierogów, dwie daty ważności?

Monika Pawłowska
Pierogi ruskie wprost ze sklepu zamiast do garnka trafiły do naszej redakcji
Pierogi ruskie wprost ze sklepu zamiast do garnka trafiły do naszej redakcji Ewelina Żebrak
Pan Paweł jest smakoszem ruskich pierogów. W oświęcimskim Carrefourze skusił się na kilogramową paczkę produkcji firmy "U Jędrusia". Na datę ważności spojrzał dopiero w domu, gdy już zabierał się do pichcenia obiadu. Jakież było jego zdziwienie, gdy na opakowaniu zobaczył dwie różne daty ważności.

Producent nabił na opakowaniu datę przydatności do spożycia ustalając ją na 16 lutego 2011 r. Firma Carrefour nakleiła na to swą cenę z nową datą ważności, przeciągając żywot pierogów do 23 października 2013 roku!

Czytaj także: Małopolska Zachodnia: PKP likwiduje kursy

Jak to możliwe, by na jednym opakowaniu były dwie różne daty ważności? W Carrefour Polska usłyszeliśmy, że za kontakt z mediami odpowiada zewnętrzna firma Public Relations. Sprawy niestety nie da się wyjaśnić od ręki.

- Nie mogę wypowiadać się w imieniu firmy - mówi Tomasz Pietrzyk, właściciel firmy. - Skontaktujemy się z naszym klientem. Proszę przesłać pytania e-mailem. Odpowiedź prześlemy niezwłocznie po wyjaśnieniu zgłoszonej sprawy - dodaje.

Temat drążymy dalej. W firmie, która wyprodukowała ruskie pierogi, nasze pytania przyjęto z niedowierzaniem. Jak przekonują właściciele krakowskiej firmy "U Jędrusia", do tej pory nie spotkali się z podobną sytuacją, by ich metki były przebijane.

- Nie akceptujemy takich praktyk - mówi Maria Krupińska, współwłaściciel firmy. - To naganne. Wyślemy tam przedstawicieli handlowych i obiecuję, że wyjaśnimy całą sprawę - dodaje. Przekonuje, że jakość produktu jest wysoka i każdy przechodzi badania przechowalności. Nad wszystkim zaś czuwa główny technolog.

W Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej w Krakowie potwierdzono nam, że za datę odpowiada producent. - To wymaga kontroli, przyjmuję sprawę. O wynikach poinformujemy niezwłocznie - mówi Ewa Gąska z wydziału żywienia.

W Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Oświęcimiu przecierają oczy ze zdziwienia na widok opakowania ruskich pierogów. - Dziwię się, że coś takiego było w sprzedaży - mówi Barbara Horodeczny, kierownik sekcji żywności i nadzoru. - Sprawdzimy to na miejscu. Jeśli tak będzie faktycznie, sprzedawcy za złe znakowanie grozi kara pieniężna - dodaje.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Matkobójca stanie przed sądem
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto