Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: kabel "tepsy" już nie przecina domu

Monika Pawłowska
archiwum
Był niemal jak jeden z członków rodziny. Zżyli się z nim przez ponad trzy lata, używając m.in. do suszenia ubrań, choć nie ukrywali, że jest uciążliwy. Wreszcie w czwartek kabel Telekomunikacji Polskiej, przecinający dom państwa Borkowskich w Oświęcimiu, został odcięty. Trzy pokoje są już wolne od biegnącego metr nad ziemią telefonicznego kabla.

Absurd w Oświęcimiu: suszy pranie na kablu TP

Ta absurdalna sytuacja ma szansę na rozwiązanie dzięki interwencji "Gazety Krakowskiej". Sprawa ciągnęła się od 2007 r., kiedy Grzegorz Borkowski, dysponując wszelkimi niezbędnymi zezwoleniami, rozpoczął budowę domu przy ul. Legionów w Oświęcimiu. Szybko się okazało, że przez pierwsze piętro domu przebiega... kabel telefoniczny. Telekomunikacja Polska twierdziła, że nie ma pieniędzy na jego przesunięcie. Mało tego, z przyczyn technicznych, braku łączy, nie było możliwe zainstalowanie telefonu stacjonarnego. Gdyby pan Grzegorz bardzo chciał go mieć, musiałby zapłacić 7 tysięcy złotych.

Po tym jak opisaliśmy sytuację Borkowskich, TP SA, która od 2007 r. nie umiała poradzić sobie z problemem, błyskawicznie podjęła działanie. W czwartek o godz. 14 ekipa fachowców zjawiła się przy ul. Legionów.

- Nie będziemy rozmawiać w obecności mediów - oznajmił na wstępie przedstawiciel TP SA. - Mamy do załatwienia sprawę z panem, a wszelkie pytania należy kierować do rzecznika Telekomunikacji Polskiej - dodał.

Grzegorz Borkowski próbował tłumaczyć, że nie ma nic do ukrycia. Na próżno. Panowie z TP SA postawili mocne warunki i dziennikarze musieli zostać za drzwiami.

Absurd w Oświęcimiu: suszy pranie na kablu TP

Minęło zaledwie 20 minut,gdy wyszedł do nas pan Grzegorz. - Doszliśmy do porozumienia - oznajmił. - Jeszcze dzisiaj kabel zostanie usunięty. Tymczasowo, żeby nie pozbawiać sygnału sąsiadów, zostanie zamontowany inny, cienki kabel, na obrzeżach mojej posesji - dodał.

Telekomunikacja Polska zobowiązała się nie tylko do usunięcia kabla, ale również załatania pozostałych po nim dziur w ścianach i wypłaty rekompensaty za powstałe szkody.

- Jestem zadowolony - mówi Grzegorz Borowski. - Problem trzech pokoi zakończył się pozytywnie - dodał.

"Tepsa" obiecała mu również zainstalowanie telefonu stacjonarnego.

Niestety, mimo usilnych prób nie udało nam się skontaktować z rzecznikiem TP SA.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Grali w karty. W ruch poszedł scyzoryk**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Oświęcim: kabel "tepsy" już nie przecina domu - Oświęcim Nasze Miasto

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto