Spływy kajakami po Sole w Oświęcimiu to w tym sezonie prawdziwy turystyczny hit. Przy okazji kolejnej pogodnej niedzieli w rejonie stanowiska, skąd wypływają kajaki, znów ustawiały się kolejki chętnych. Pierwsi pojawili się już długo przed godz. 12, czyli pierwszym spływem. Potem do ostatniego rejsu o godz. 17 kolejka się nie zmniejszała.
- Mamy 20 kajaków, które po dopłynięciu do celu, zaraz przywozimy z powrotem i tak cały czas kursujemy - mówią przedstawiciele TKKF Motor z Andrychowa, które na zlecenie oświęcimskiego Urzędu Miasta prowadzi spływy. Pierwsze odbyły się w połowie maja i potem już regularnie co dwa tygodnie. Tylko jeden termin nie doszedł do skutku pod koniec lipca z powodu wysokiej wody na Sole.
W trakcie spływu pokonuje się odcinek o długości ok. 2,5 km od bulwarów aż do progu wodnego w Broszkowicach. - Te spływy to świetna sprawa. Jesteśmy tutaj całą rodziną już po raz drugi. Raz, że można sprawdzić się w roli kajakarza, a przy okazji zobaczyć niezwykle malowniczy fragment rzeki - mówi Kacper Gałgan, mieszkaniec Oświęcimia. Nad bezpieczeństwem wodniaków amatorów czuwają ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Na początku sezonu w magistracie zapowiadano, że jest to projekt pilotażowy. Jeśli się sprawdzi, to w następnym spływy będą odbywać się co tydzień.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
<
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
