Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: laptopy dla rajców za 45 tys. zł [SONDA]

Monika Pawłowska
Radny Sławomir Momot jest zadowolony z nowego nabytku
Radny Sławomir Momot jest zadowolony z nowego nabytku fot. monika pawłowska
Radni powiatowi właśnie odbierają służbowe laptopy zakupione przez Starostwo Powiatowe w Oświęcimiu. Jeden laptop kosztuje 1,8 tys. złotych brutto. Przyjęcie służbowego "prezentu" zapowiedzieli wszyscy radni . Czy laptopy będą im przydatne w pracy, czy to zupełnie niepotrzebny gadżet?

W trosce o lasy, własny budżet, czas i komfort pracy radnych Starostwo Powiatowe w Oświęcimiu zakupiło 24 laptopy z dostępem do internetu. Dlaczego nie 27, skoro tylu radnych wybrali mieszkańcy? Bo prawdopodobnie troje z Zarządu Powiatu sprawi sobie... iPhoney.

Radny Paweł Kobielusz z SLD odebrał już służbowego HP. - Byłem na samym początku przeciwny zakupowi, mam swój tablet i laptop, więc służbowy nie jest mi potrzebny - wyznaje radny Kobielusz. Jak twierdzi drukowanie wszystkich dokumentów dla radnych, kurierzy i usługi poczty to rocznie wydatek rzędu 20 tys. złotych. - Tak więc zakup dla całej rady zwróci się po 2,5 roku i to mnie przekonało - dodaje radny.

Wątpliwości co to wydatkowania publicznego grosza na zakup laptopów nie miał Marcin Niedziela. - Sądzę, że laptop się przyda - mówi radny PO, ale zachwycony nim nie jest. - To jest "niska półka", estetycznie niewyszukany, typowe urządzenie biurowe - dodaje. Jak przekonuje nie byłby tak skory, gdyby chodziło o zakup tabletów. - To jednak nie to samo co podręczny komputer. To wyższa półka - dodaje radny Niedziela.

Sławomir Momot (PiS) chwali decyzję starostwa. Jak twierdzi, urządzenie bardzo ułatwi pracę, pod warunkiem, że szybko zostanie usunięta usterka, którą wykrył. - Mogę ściągać projekty uchwał drogą elektroniczną, tylko nie mogę nanosić żadnych poprawek - mówi radny Momot. - Informatycy obiecali szybko zająć się poprawieniem oprogramowania - dodaje z ulgą.

Każdy radny, jeśli zajdzie taka potrzeba, może liczyć na kurs obsługi komputera. Żywotność laptopów oszacowano na osiem lat.

Miejscy radni pracują na przenośnych komputerach od 2008 roku. Urząd Miasta wtedy na zakup 21 laptopów wydał ponad 47 tys. złotych. Ile udało się przez ten czas zaoszczędzić? Tego nie wie nikt. Koszty są niepoliczalne, bo materiały biurowe kupuje się hurtem dla całego urzędu miasta.

- Na pewno zmniejszyło się zużycie papieru, tonerów, amortyzacja kserokopiarek - informuje Katarzyna Kwiecień, rzecznik oświęcimskiego magistratu. - Środki na zakup materiałów biurowych utrzymują się na tym samym poziomie mimo rosnących cen - dodaje.

Z urządzeń nie korzysta od samego początku radny (w tej kadencji pełniący funkcję wiceprzewodniczącego Rady Miasta) Wojciech Grubka. - Stać mnie na własny laptop. Od początku nie byłem zwolennikiem zakupu i do tej pory nikt mi nie udowodnił, że to chodzi o oszczędności. To tylko taki frazes - mówi Wojciech Grubka.

Z prywatnego, a nie ze służbowego laptopa korzysta również przewodniczący Rady Miasta Piotr Hertig, zaś radna Danuta Fyderek woli dostawać dokumenty w wersji drukowanej nie elektronicznej.

Powiatowe wydatki
Druk wszystkich dokumentów dla radny powiatu (27 osób) kosztuje rocznie 20 tys. zł, a zakup 24 sztuk laptopów to 45 tys. zł. Z oświadczeń majątkowych wynika, że diety radnego wyniosły w ubiegłym roku od 15,6 tys. zł do 25,4 tys. zł

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto