- Jest to na pewno najlepsze i najgodniejsze miejsce dla takich pamiątek - wyznaje Zofia Banaszczyk . Była więźniarka nie kryje, że wahała się ze względu na własne dzieci i wnuki, dla których to również szczególne pamiątki rodzinne. Górę wzięły jednak względy edukacyjne i niemal sentymentalne. - Tu przyjeżdża bardzo wiele młodzieży i to z pewnością jest miejsce, gdzie te przedmioty zostaną uszanowane w sposób, w jaki uszanowane być powinny - dodała Zofia Banaszczyk.
Miejscu Pamięci Auschwitz przekazała również pasiak-suknię więźniarską, należącą do nieżyjącej już współwięźniarki, Bronisławy Filipczyńskiej-Głębeckiej, a także notes z różnymi wpisami i wierszami deklamowanymi przez więźniarki należący do Jadwigi Piotrowskiej.
W spotkaniu byłej więźniarki z pracownikami muzeum uczestniczyła również uczestniczyła Małgorzata Kunce, córka Ireny Podlasin-Wesołowskiej, także byłej więźniarki Auschwitz, Ravensbrück i Helmbrechts. Ofiarowała przedmioty należące do jej mamy m.in. m.in. koc, który zabrała z obozu wyruszając w drogę ewakuacyjną oraz drobne przedmioty, wykonane przez obozowe koleżanki.
Danuta Stenka jest za stara do roli?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
