Oświęcim: Mariusz Iskierka podpalał, bo lubił swoje nazwisko
Monika Pawłowska
W czerwcu ubiegłego roku zatrzymano seryjnego podpalacza kontenerów. 17-letni wówczas Mariusz przyznał się wówczas do podpalenia 30 pojemników. W trakcie dochodzenia przypisano mu w sumie 23 przestępstwa. Tuż po zatrzymaniu przyznał, że podpalał dla... zabawy. Lubił patrzeć na ogień, który kojarzył ze swoim nazwiskiem. Sąd Rejonowy w Oświęcimiu skazał go na karę trzech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na sześć lat i podanie wyroku do publicznej wiadomości.