Oświęcim. Na murze cmentarza żydowskiego powstaje mural ZDJĘCIA

- Projekt łączy aspekty historyczne i ekologiczne, nawiązuje bowiem do przyrody, która znajduje się w tej zielonej enklawie w centrum miasta, gdzie swoje naturalne środowisko mają rozmaite gatunki ptaków i innych zwierząt, ale jednocześnie ich wizerunki są nieodłącznym elementem żydowskiej symboliki nagrobnej – oznajmił Szyndler.

Jak dodał, na muralu podziwiać będzie można dzięcioła, grzywacza, kosa, kowalika, modraszkę, srokę i wilgę.

- Myślę, że do końca tygodnia wszystko będzie gotowe – powiedział Artur Szyndler.

Projekt realizuje Muzeum Żydowskie w Oświęcimiu przy wsparciu samorządu miasta.

Wojciech Rokosz ukończył krakowską ASP w 2003 r. Murale tworzy od kilku lat, początkowo komercyjnie, a od 2015 r. malując własne projekty, m.in. na osiedlu Kozłówka w Krakowie, gdzie na ściany bloków naniósł ogromne ptaki.

Cmentarz żydowski w Oświęcimiu jest jednym z nielicznych śladów po społeczności żydowskiej, która współtworzyła miasto od XVI w. aż do Holokaustu. Podczas wojny całkowicie zniszczyli go Niemcy. Po wojnie został częściowo odbudowany przez nieliczną grupę ocalonych z zagłady żydowskich oświęcimian.

W Oświęcimiu przed II wojną światową większość mieszkańców była Żydami. Miasto nazywali Oszpicin. Ich historia zakończyła się z odejściem ostatniego – Szymona Klugera, który w 2000 r. spoczął na tamtejszym kirkucie.

Centrum Żydowskie, którego częścią jest muzeum, to współcześnie jedyny ślad po tej społeczności w mieście, którego nazwę podczas wojny Niemcy zmienili na Auschwitz. Jego celem jest kultywowanie pamięci o żydowskich mieszkańcach, a także edukacja ze szczególnym uwzględnieniem problematyki Holokaustu i zagrożeń związanych z nietolerancją. Pod jego auspicjami działają także centrum edukacyjne i synagoga. Opiekuje się ono także parkiem Pamięci Wielkiej Synagogi, istniejącym w miejscu zniszczonej przez Niemców świątyni.

Autor: Marek Szafrański, PAP