Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Narodowcy manifestują z okazji 80. rocznicy pierwszego transportu do Auschwitz. Nie mają pozwolenia

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Obchody 80. rocznicy pierwszego transportu do Auschwitz odbyły się na dwóch płaszczyznach: oficjalnej, w której uczestniczył prezydent RP Andrzej Duda i nieoficjalnej, czyli przemarszu narodowców spod dworca kolejowego pod muzeum Auschwitz.

Narodowcy manifestują w Oświęcimiu

Według danych organizatorów marszu, przybyło na niego około 350 osób. W trakcie marszu planowane było podzielenie grupy na mniejsze kolumny, liczące 150 osób, żeby udawać, że jest zgodzie z literą prawą w czasie pandemii. Jednak wśród zgromadzonych trudno dostrzec maseczki zasłaniające twarz i nos. Część ludzi stoi stłoczona przy podwyższeniu.

Prezydent Oświęcimia zakazał przemarszu. Organizatorzy przedstawili jednak policji odwołanie od decyzji prezydenta a mundurowi... nie wiedzieli, czy marsz jest legalny, bo nie dowiedzieli się, jaką decyzję ostatecznie w tej sprawie podjął sąd.

W końcu grupa demonstrantów przemaszerowała spod dworca kolejowego, ulicą Obozową, aż w okolice byłej bazy PKS, gdzie napotkali na kordon policji. Demonstranci, którzy chcieli, aby wybrzmiało, że obóz Auschwitz został założony najpierw dla zniszczenia polskich patriotów, a dopiero potem stał się miejscem eksterminacji Żydów, zamierzali wejść na teren tzw. obozu macierzystego od strony krematorium I.

Na teren Muzeum mogły wchodzić małe grupy, które wcześniej się zarejestrowały. Ale organizatorzy chcieli, by cała grupa weszła jednocześnie. Stali naprzeciw kordonu i śpiewali patriotyczne i religijne teksty. I - jak mówią - czekali na cud.

Muzeum Auschwitz-Birkenau stosuje różne zasady bezpieczeństwa i odwiedzin, m. in. odwiedzający powinni zamiar przyjazdu zgłaszać przez stronę internetową, by zbyt dużo osób nie wchodziło jednocześnie. Większość osób z tej grupy tego nie robiło.

- Nie możemy wejść do polskiego muzeum. To hańba - krzyczał tłum. Co chwilę ktoś podchodził do policjantów i ich obrażał. Nagrywano przy tym filmiki z komentarzami.

- Minister Gliński do dymisji, rząd polski do dymisji - wrzeszczał organizator. To im nie pomogło. Policja była nieprzejednana.

W końcu rozwiązano marsz a jego uczestnicy rozeszli się.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Oświęcim. Narodowcy manifestują z okazji 80. rocznicy pierwszego transportu do Auschwitz. Nie mają pozwolenia - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto