Oświęcim: Niemcy finansują budowę hospicjum

- Potwierdzam, że rząd Niemiec nie wycofuje się ze złożonej obietnicy i przekaże pieniądze - powiedział dr Heinz Peters. - Będę się starał pozyskać inne środki dla hospicjum, by jakość usług była jak najwyższa.
Przyjechał do Oświęcimia, by na własne oczy zobaczyć efekt budowniczych hospicjum. Budowla w stanie surowym stoi w sąsiedztwie szpitala powiatowego przy ul. Wysokie Brzegi. W hospicjum znajdą schronienie chorzy cierpiący na nowotwory. Będzie część dla pacjentów wymagających opieki dziennej, ale też obłożnie chorych, w zaawansowanym stadium choroby nowotworowej.
- Powiat oświęcimski potrzebuje takiej przystani - tłumaczy Helena Wisła, prezes zarządu fundacji. - Miejsca, gdzie ostatnie godziny życia ciężko chorego człowieka nie będą upływały w bólu, ale będą spokojnym przejściem na drugą stronę .
Pomnik-hospicjum powstaje dzięki wielu ludziom dobrego serca. Osobom prywatnym, lokalnym firmom i rządom Włoch, Japonii i Niemiec.
- Dzięki 600 tysiącom złotych od Japończyków i 400 tysiącom złotych od Niemców mogliśmy złożyć wniosek o środki unijne do Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego - informuje Helena Wisła. - Mamy nadzieję, że dostaniemy ponad 2, 3 miliona złotych i będziemy mogli dokończyć budowę .
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, hospicjum zostanie oddane do użytku już w przyszłym roku.
- Byłby to piękny prezent na moje 90. urodziny - wyznaje aktor August Kowalczyk, były więzień KL Auschwitz nr 6804, przewodniczący rady Fundacji "Pomnik-Hospicjum Miastu Oświęcim".
To między innymi z jego inicjatywy powstaje ten niezwykły pomnik.
- W środku tej przeklętej ziemi jest pomnik poświęcony ludziom, którzy ratowali więźniów. To miejsce ma świadczyć o prawdzie. Ja jestem tego przykładem - mówi August Kowalczyk.