Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.
Odwołanie Chińczyków pokrzyżowało plany GDDKiA na szybką budowę S1 z obwodnicą Oświęcimia
Przetarg na zaprojektowanie i budowę drogi ekspresowej S1 na odcinku Mysłowice – Oświęcim Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła w październiku 2019 roku. Wówczas ogłosiła postępowania na pozostałe dwa odcinki S1, tj. Oświęcim - Dankowice oraz Dankowice - Bielsko-Biała. Z kolei w grudniu 2019 r. ogłosiła przetarg na realizację powiązanej z S1 obwodnicy Oświęcimia w ciągu DK44.
Dla tych trzech inwestycji podpisała w zeszłym roku umowy z wykonawcami i rozpoczęły się prace projektowe. Zgodnie z umową, dwoma odcinkami S1 (Oświęcim - Dankowice - Bielsko-Biała) będzie można pojechać w czwartym kwartale 2023 r., a obwodnicą Oświęcimia wiosną 2024 r.
Postępowanie przetargowe na początkowy fragment S1 przeciągnęło się znacznie za sprawą rozpatrywanych odwołań złożonych przez jednego z oferentów.
- 21 sierpnia 2020 r. wykluczyliśmy z przetargu wykonawcę, China State Construction Engineering Corporation Limited z siedzibą w Pekinie, który naszym zdaniem nie złożył jednoznacznych i wyczerpujących wyjaśnień w trakcie weryfikacji oferty
- czytamy w komunikacie GDDKiA. - Firma wniosła odwołanie do prezesa Krajowej Izby Odwoławczej. Odwołanie zostało uwzględnione, GDDKiA unieważniła wykluczenie chińskiej firmy i jednocześnie skierowała skargę na wyrok KIO do Sądu Okręgowego w Katowicach. Sąd nie uwzględnił wniesionej przez Generalną Dyrekcję skargi, umarzając 12 stycznia 2021 r. postępowanie. Wobec czego wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 30 września 2020 r. uprawomocnił się - czytamy.
Zdaniem GDDKiA, realizacja przetargu w przyjętym kształcie i terminach jest niezasadna, gdyż odcinek Mysłowice - Oświęcim zostałby oddany do użytkowania z co najmniej rocznym w stosunku do dwóch pozostałych odcinków. Wówczas ruch tranzytowy przeniósłby się na nieprzystosowane do dużego ruchu lokalne drogi.
GDDKiA unieważniła przetarg i przygotowała wariant zastępczy
- Podjęliśmy taką decyzję, chcąc zapewnić możliwość funkcjonowania kolejnych dwóch odcinków przyszłej S1, od Oświęcimia do Bielska-Białej, po ukończeniu na nich prac w 2023 r.
- czytamy w komunikacie GDDKiA. - Osiągniemy to poprzez podzielenie odcinka Mysłowice - Oświęcim na dwie części i sprawną realizację krótkiego fragmentu S1 z węzłem Bieruń i obwodnicą tego miasta. Umożliwi to, na okres dokończenia prac przy pozostałej części S1, przekierowanie ruchu na DK44 z pominięciem terenów zurbanizowanych i dróg lokalnych - czytamy.
W tej sytuacji budowę odcinka Mysłowice - Oświęcim podzielono na dwa odrębne zadania:
- odcinek I/A Bieruń - Oświęcim wraz z obwodnicą Bierunia (terminem zakończenia w listopadzie 2023 r. zbiegnie się z oddaniem do ruchu S1 od Bielsko-Białej do węzła Oświęcim),
- odcinek I/B Mysłowice (Kosztowy II) – Bieruń (odrębne postępowanie przetargowe z 36-miesięcznym terminem realizacji).
Jednocześnie wykonawcy w swoich ofertach będą mogli zadeklarować krótszy termin realizacji w ramach kryterium poza cenowego.
FLESZ - Więcej radarów na polskich drogach. Zapłaci za to Unia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?