18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: oszuści sprzedają filtry

Monika Pawłowska
Zbigniew Wacławek, kierownik labolatorium w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Oświęcimiu zapewnia, że woda jest zdatna do picia i nie wymaga dodatkowych filtrów
Zbigniew Wacławek, kierownik labolatorium w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Oświęcimiu zapewnia, że woda jest zdatna do picia i nie wymaga dodatkowych filtrów M.Pawłowska
W Oświęcimiu grasuje szajka naciągaczy, którzy podając się za pracowników wodociągów lub przedstawicieli Sanepidu, nakłaniają do zakupu kosmicznie drogich filtrów do wody. Przekonują przy tym, że woda w kranach, która jest dostarczana do 60 tys. odbiorców, jest niezdatna do picia i tylko dzięki takim urządzeniom, można poprawić jej jakość.

- Oni żerują na naiwności ludzi, zwłaszcza tych w podeszłym wieku - mówi wprost Andrzej Janus, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Oświęcimiu. - Woda, którą dostarczamy do mieszkań w mieście i gminie Oświęcim, w Bobrku i Osieku, jest codziennie badana w naszym labolatorium, kontroluje ją także Sanepid. Nie wymaga żadnych urządzeń do uzdatniania wody - podkreśla.

Oświęcim: James Blunt gwiazdą Life Festival

Zaznacza, że pracownicy Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Oświęcimiu nawet nie są upoważnieni do odwiedzin klientów w ich domach w celu badania jakości wody. Pracownicy Sanepidu również nie mają takich uprawnień. - Woda jest pod każdym względem bezpieczna - potwierdza Dorota Kram, rzecznik oświęcimskiego Sanepidu. - Sekcja higieny cały czas monitoruje jej jakość. Osoby, które próbują wmawiać ludziom, że jest inaczej, aby osiągnąć w ten sposób określony zysk, trzeba traktować jako naciągaczy.

Małopolska: zobacz, gdzie nocą przyjmie cię lekarz

Prezes wodociągów Andrzej Janus tłumaczy, że przypadków oszustwa było już wiele, ale zgłoszenia są anonimowe. Tymczasem śledczy mogą zająć się sprawą, tylko wtedy, gdy oszukana osoba ujawni swą tożsamość i złoży zeznania.

- Słyszałem już, że pewna staruszka z Oświęcimia zapłaciła aż trzy tysiące złotych tym domokrążcom. Zwyczajnie wyrzuciła je w błoto - wyjaśnia Janus. Policja tłumaczy, że oficjalnych zgłoszeń jeszcze nie było. - Osobiście słyszałam jednak o tym zjawisku w Polance Wielkiej - przyznaje Małgorzata Jurecka z oświęcimskiej policji. Dodaje, że gdy mamy wątpliwość czy osoba podająca się za pracownika wodociągów lub Sanepidu jest nią faktycznie, można poprosić o pomoc policję. Wystarczy zadzwonić pod numer 997.

Zagłosuj na Najbardziej Wpływową Kobietę Małopolski
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: W Małopolsce kradnie się najchętniej niemieckie auta
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto