- Gdy wróciłem do sklepu, w którym kupiłem te, pożal się Boże, owoce i chciałem zgłosić reklamację, odmówiono mi - opowiada emeryt, który pragnie zachować anonimowość. - Stwierdzili, że skoro wyrzuciłem paragon, to nie mają powodu mi wierzyć, że towar kupiłem u nich.
Jak tłumaczy Joanna Maciąga, Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Oświęcimiu, paragon zawsze należy zachować. Jeśli go mamy, reklamacja w przypadku takim jak ten powinna być formalnością.
- Sprzedawca nie może nas zbyć. W takiej sytuacji zobowiązany jest do zwrotu pieniędzy za zakupiony towar - informuje Joanna Maciąga. - Sprzedawca odpowiada za to, czym handluje - dodaje rzecznik. Jeśli oznakowanie towaru jest niewłaściwe, a jakość wątpliwa, należy powiadomić inspekcję pracy.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?