Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: pierwsza porażka oświęcimian…

Andrzej Rzycki
Pingpongiści drugoligowego Polfinu Ogrodzenia Biz Oświęcim zatrzymani na stacji Limanowa. Podopieczni Ryszarda Sarny ulegli na wyjeździe Płomieniowi 2:8 i była to ich pierwsza porażka w tym sezonie.

- Drogo nas kosztowała, bo spadliśmy na drugie miejsce - mówi Ryszard Sarna, trener oświęcimian. - Brakuje nam chorego Marka Kądzieli i to widać po wynikach. Spotkanie w Limanowej kompletnie nam nie wyszło. Trzeba o nim szybko zapomnieć. Mam nadzieję, że był to przysłowiowy wypadek przy pracy. Teraz gramy ze Strzelcem Frysztak i ten mecz prawdopodobnie zadecyduje o obsadzie pierwszego i drugiego miejsca na zakończenie sezonu zasadniczego - dodaje trener.
W Limanowej oświęcimianie grali źle. Dwa "małe punkty" dla Polfinu wywalczyli tylko Robert Świrk i Wacław Suchecki. Obaj pokonali Macieja Podsiadło. Świrk zwycieżył 3:1, a Suchecki swoją wyższość udowodnił dopiero po tie-breaku.
Od początku drugoligowego sezonu oświęcimianie wygrywali mecz za meczem. Dopiero w lutym stracili pierwsze punkty, remisując we własnej hali z Gorcami Jutą Nowy Targ 5:5. W tym meczu zabrakło już Marka Kądzieli, którego zastąpił Piotr Oleś. Później przyszedł kolejny podział punktów w wyjazdowym pojedynku ze Spektrum Słopnice. Zimnym prysznicem okazała się jednak dopiero ostatnia porażka w Limanowej. Po raz pierwszy oświęcimianie dwukrotnie przegrali spotkania deblowe, które dotychczas były ich silną bronią. Jak zareaguje drużyna po tak dotkliwej porażce.
- Mamy trochę czasu na przygotowania do bodaj najważniejszego meczu. Istotne będzie odbudowanie się pod względem psychicznym. Zagramy w Oświęcimiu, a na naszym terenie jesteśmy niepokonani. Mam nadzieję, że tak też zostanie po najbliższym pojedynku - zakończył Ryszard Sarna.
Jego zespół w sobotę, 13 marca (początek o godz. 16) zagra u siebie z prowadzącym w tabeli II ligi - GMKS Strzelec I Frysztak. Ta ekipa po XV kolejce wyprzedza oświęcimian zaledwie o jeden punkt. Wszystko wskazuje na to, że między drużynami z Oświęcimia i Frysztaka rozstrzygną się losy pierwszej pozycji w sezonie zasadniczym. Na tym jednak nie koniec walki o upragniony awans do pierwszej ligi. Dopiero po wygraniu rozgrywek grupowych trafia się do baraży, których stawką jest awans.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Oświęcim: pierwsza porażka oświęcimian… - Oświęcim Nasze Miasto

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto