Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: Pierwszy krok Unii do mistrzostwa w ekstraklasie hokeistek

Jerzy Zaborski
W pierwszym meczu finałowym ekstraklasy hokeistek, rozegranym w Oświęcimiu, miejscowa Unia pokonała broniącą tytułu mistrzowskiego bytomską Polonię 4:1.
W pierwszym meczu finałowym ekstraklasy hokeistek, rozegranym w Oświęcimiu, miejscowa Unia pokonała broniącą tytułu mistrzowskiego bytomską Polonię 4:1. Fot. Jerzy Zaborski
Unia Oświęcim w meczu otwarcia wielkiego finału ekstraklasy hokeistek pokonała we własnej hali broniącą tytułu Polonię. Teraz rywalizacja przenosi się do Bytomia.

Blisko otwarcia wyniku były bytomianki. W 5 min z kontrą ruszyły Magdalena Czaplik z Karoliną Późniewską. Serca miejscowej widowni zaczęły mocniej bić, bo przecież to są najcięższe bytomskie działa. Jednak po raz pierwszy w tym meczu – ale nie ostatni – klasę pokazała czeska bramkarka Blanka Skodova.

Potem jednak okazje bramkowe zaczęły mnożyć miejscowe. W 6 min z kontrą urwała się Kamila Wieczorek. Minutę później, po kolejnej kontrze tej samej zawodniczki, szczęścia zabrakło Sylwii Bielas.

Wreszcie prawą stroną przedarła się Bielas, wypuszczając w bój Wieczorek, która - w sytuacji sam na sam - przymierzyła w „okienko”. - Potrzebowaliśmy tej bramki, żeby nabrać pewności siebie. Kolejna zmarnowana sytuacja mogłaby wprowadzić w nasze szeregi nerwowość - powiedziała po meczu oświęcimska snajperka.

Po kolejnym strzale Wieczorek krążek wypadł z łapawicy Siemickiej, ale potoczył się tuż obok słupka (17 min), a tuż przed syreną kończącą pierwszą partię, po akcji Wieczorek, Katarzynie Frąckowiak zabrakło zimnej krwi, a może trochę szczęścia, bo spudłowała mając przed pustą bramką.

Po strzeleniu przez Unię drugiej bramki, sztab szkoleniowy gości poprosił o czas. Przerwa jednak nie odmieniła gry bytomianek. Karę zarobiła Siemicka, ale po błędzie Magdaleny Gworek z kontrą ruszyła Karolina Późniewska, jednak po raz drugi obronna ręką z indywidualnego pojedynku wyszła Skodova (34 min).

Tuż przed drugą przerwą na strzał spod niebieskiej zdecydowała się Gworek, a skoro Siemicka nie zdołała opanować krążka, skuteczną poprawką popisała się Bielas.

Wiele emocji było w ostatniej odsłonie. Oświęcimianki nie zdołały pognębić rywalek grając przez 87 s w podwójnej przewadze. Później to przyjezdne nie potrafiły udokumentować golem podwójnej przewagi, grając w niej przez 82 s i - tym samym - tracąc szansę zdobycia kontaktowego gola.

- W pierwszym meczu finałowym byliśmy tłem zespołu z rundy zasadniczej _– przyznał Sławomir Budziński, trener bytomianek. - Dziewczęta grały bez serca, mało strzelały. Doceniam klasę oświęcimskiej bramkarski, ale gdybyśmy więcej strzelali, może nie wszystko potrafiłaby złapać. Teraz piłka jest po naszej stronie. Znaleźliśmy się pod ścianą. Jedynym pocieszeniem jest to, że finał rozpoczął się tradycyjnie, czyli wygraną Unii. Czy dalsza historia finałowej batalii będzie taka sama jak przed laty i znów sięgniemy po mistrzostwo, to już zależy od nas samych._

- Dziewczęta w pełni zrealizowały założenia taktyczne _– cieszył się Robert Piecha, trener Unii. - Na pewno pewne interwencje bramkarki dały oparcie pozostałym zawodniczkom. Skoro pierwszy mecz dziewczęta wytrzymały kondycyjnie, to myślę, że w drugim meczu finałowym sił także nam nie zabraknie, choć kadrę mamy skromniejszą od rywalek_ – zwraca uwagę oświęcimski szkoleniowiec.

_ - Sił ci u nas dostatek, a pierwszą wygraną przyjmujemy jako wróżbę końcowego zwycięstwa _– powiedziała z uśmiechem Kamila Wieczorek.

Unia Oświęcim – Polonia Bytom 4:1 (1:0, 2:0, 1:1)

1:0 Wieczorek – Bielas – Frąckowiak 11.13; 2:0 Bielas – Wieczorek 25.30; 3:0 Bielas – Gworek 39.09, w przewadze; 3:1 Późniewska – Czaplik 49.47; 4:1 Bielas – Frąckowiak 58.31, w przewadze.

Sędziował: Artur Hyliński (Oświęcim). Kary: 10 – 16 minut. Widzów: 299.**Stan play-off do dwóch zwycięstw: 1:0 dla Unii.**

Unia: Skodova – J. Strzelecka, Metyk, Gałuszka, Michałek, Kosma – Gworek, Kozłowska, Bielas, Frąckowiak, Wieczorek.

Polonia: Siemicka – Klimecka, Sfora, Późniewska, Bezrączko, Czaplik – Winchór, Rapcia, Kierc, Pastwa, Syposz – Waleja, Graziadei, Solorz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto