Wszystko za sprawą porażki w ostatnim pojedynku. UKS Polfin Ogrodzenia Biz przegrał u siebie ze Strzelcem Frysztak 3:7. Był to pojedynek o pierwsze miejsce i możliwość gry w barażach. Oświęcimian urządzała tylko wygrana, bo przed meczem tracili do Strzelca jeden punkt.
- Konfrontacja od początku była bardzo zacięta i stała na wysokim poziomie - ocenia Ryszard Sarna, trener Polfinu.
Po pierwszych grach był remis. Swoje mecze wygrali Wacław Suchecki (Polfin) z Krzysztofem Niemcem 3:2 i Robert Świrk (Polfin) z Tomaszem Jurkiewiczem 3:0. Przegrał z kolei Marek Kądziela (Polfin) z Sebastianem Lubasiem 1:3 i Rafał Długaj (Polfin) 0:3 z Jackiem Gałuszką.
Porażek doznały dwa oświęcimskie deble. W obu przypadkach gospodarze polegli po tie-breakach. - Jak się później okazało, właśnie przegrane partie deblowe przesądziły o losach całego meczu. Później rywale odskoczyli na 2:5, po przegranym spotkaniu przez Wacława Sucheckiego. Stało się jasne, że drużyna z Frysztaka już tego meczu nie przegra i zajmie pierwsze miejsce w końcowym rozrachunku. Ostatecznie przegraliśmy cały pojedynek 3:7 - dodaje Ryszard Sarna.
Dla oświęcimskich tenisistów stołowych sezon się jeszcze nie kończy. Przed drużyną Polfinu walka w rozgrywkach pucharowych.
- Nasz zespół awansował do finału wojewódzkiego. Teraz zmierzymy się z Gorcami Nowy Targ, ale termin tego meczu nie jest jeszcze znany - kończy trener Polfinu.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?