Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: Pościg Unii za Stoczniowcem, czyli walka o fotel lidera ekstraklasy hokeistek

Jerzy Zaborski
Hokeistki Unii Oświęcim (białe stroje) chcą być na pierwszym miejscu po fazie zasadniczej
Hokeistki Unii Oświęcim (białe stroje) chcą być na pierwszym miejscu po fazie zasadniczej Fot. Jerzy Zaborski
W ekstraklasie hokeistek dobiega końca część zasadnicza. Poza bieżącymi meczami trzeba też nadrabiać zaległości, więc dlatego w nadchodzący weekend Unię czeka dwumecz przeciwko Naprzodowi Janów. W sobotę (godz. 14) oświęcimianki zmierzą się przed własną publicznością, a w niedzielę zagrają na wyjeździe.

Sytuacja w tabeli jest dynamiczna. Broniące tytułu mistrzowskiego oświęcimianki są wiceliderem, ale tracą tylko trzy punkty do prowadzącego Stoczniowca. Mają siedem punktów przewagi nad trzecią w tabeli Polonią, mającą jednak o trzy mecze rozegrane mniej. W miniony weekend Unia przegrała w Bytomiu 0:6 (0:1, 0:4, 0:1) i wygrała w Tychach 5:2 (2:1, 1:1, 2:0).

Mecz w Bytomiu pozostawił niedosyt. Wynik, choć wskazuje na zdecydowane zwycięstwo wicemistrzyń Polski, nie oddaje przebiegu wydarzeń na lodzie. Unia łapała wiele kar, często dla jej zawodniczek zupełnie niezrozumiałych, więc w efekcie aż cztery gole straciła w osłabieniu. Bytomianki w końcówce, kiedy wynik był ustalony, też złapały sporo kar, niektóre także na wyrost.

Janowianki walczą o miejsce w pierwszej „czwórce”, czyli w play-off, więc z pewnością będą niezwykle zdeterminowane. Oświęcimianki z kolei chcą wygrać fazę zasadniczą, żeby w walce o medale decydujące spotkania rozgrywać we własnej hali. Jeśli w ten weekend uda im się wziąć pełną pulę, być może decydujące dla układu na szczycie tabeli będą mecze w Gdańsku z prowadzącym Stoczniowcem.

To właśnie z myślą o play-off trener Robert Piecha ściągnął do Unii 18-letnią Natalię Kozaczuk ze Lwowa. Powtórzył ubiegłoroczny manewr, ale wtedy sprowadził Czeszkę Blankę Skodovą, która była jedną z liderek zespołu w walce o złoto. Oświęcimianki już nie traciły łatwo bramek, co zdarzało im się w fazie zasadniczej. – Znowu planowałem sprowadzenie Skodovej, ale ta pochodząca z Ołomuńca zawodniczka trafiła ostatecznie do Karviny _– zdradza Piecha. – _W Unii odkryliśmy jej talent, a podebrał nam ją mistrz Czech, z którym na oferty nie mogliśmy konkurować. Jednak Ukrainka w swoim debiucie też pokazała się z dobrej strony. Będzie dobrze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto