Oświęcim: radni powiatowi na bakier z siecią?

Okazało się, że owszem zgodnie z Ustawą o dostępie do informacji publicznej nie ma przeszkód, by mógł się z nimi zapoznać, ale na miejscu w starostwie. - Byłem przekonany, że w dobie powszechnego internetu oczywistym rozwiązaniem będzie publikowanie spraw, które podejmują radni także w tej formie - mówi oświęcimianin.

Fakt, że do tej pory mieszkańcy powiatu nie mają takiej możliwości, dziwi mocno również część radnych, w tym Pawła Kobielusza. Jak twierdzi, od początku tej kadencji upomina się o to, aby interpelacje radnych i odpowiedzi zarządu powiatu były publikowane na stronie starostwa.

- Z tego, co udało mi się dowiedzieć, konieczne są zmiany w statucie Rady Powiatu. Zbliża się już połowa kadencji, a tymczasem ciągle słyszę o różnych przeszkodach, a to zmienia się skład rady, a to padają nowe wnioski w tej sprawie - mówi radny, dla którego jest to jedynie przeciąganie w czasie załatwienia prostego problemu.

Według niego, mówiło się o nim już podczas poprzedniej kadencji rady. Tymczasem jego zdaniem mieszkańcy powiatu mają prawo do informacji dotyczących działalności poszczególnych radnych i tego, jak reprezentują wyborców m.in. poprzez składane interpelacje. Jak dodaje, w tej chwili w protokołach po sesjach publikowane są jedynie informacje, że dany radny złożył interpelację, ale nie podaje się ich treści ani odpowiedzi zarządu powiatu.

- Myślę, że oczekiwania mieszkańców są większe, niż tylko oglądanie jak przedstawiciele zarządu powiatu przecinają wstęgi na drogach po remoncie - dodaje Kobielusz.

Podaje przykład Rady Miasta w Oświęcimiu, gdzie prezentowane są systematycznie interpelacje miejskich radnych.
Przewodniczący Rady Powiatu Jarosław Jurzak nie przypomina sobie, aby do tej pory któryś z radnych zgłosił formalnie taki problem i konieczność tego rodzaju prezentacji swoich interpelacji.

- Jest możliwość, aby radny zgłosił chęć odczytania odpowiedzi zarządu powiatu podczas sesji i wtedy znajdzie się to w protokole, który pojawi się na stronie starostwa. Nie wszyscy jednak z tego korzystają, bo na przykład zgłaszane problemy mają ograniczony zasięg - twierdzi.

W opinii przewodniczącego, nie ma przeszkód, aby interpelacje i odpowiedzi zarządu powiatu były publikowane na stronie starostwa i nie potrzeba do tego żadnych zmian w statucie rady. - Jeśli nie będzie przeszkód technicznych, to takie rozwiązanie zostanie szybko wprowadzone - zapowiada Jurzak.