Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Sprawca pobicia ekspedientek został zatrzymany. Pomogło dyskretne śledztwo świadków zdarzenia

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Oświęcimscy policjanci postawili zarzuty uszkodzenia ciała 35-letniemu mieszkańcowi Oświęcimia. Mężczyzna dopuścił się aktu agresji wobec dwóch ekspedientek marketu spożywczego Mila. Sprawca został błyskawicznie zatrzymany podczas pościgu, w którym bezcenne okazały się wskazówki udzielone przez klientów sklepu.

W piątek, 17 kwietnia 20202 roku, policjanci zostali zaalarmowani przez obsługę marketu spożywczego o pobiciu dwóch ekspedientek przez nieznanego mężczyznę. Sprawca tuż po zdarzeniu wybiegł ze sklepu, wsiadł na rower i odjechał.

- Napastnik wszedł to sklepu tuż przed godziną dziesiątą, a więc czasem przeznaczonym na zakupy dla seniorów - opowiadają ekspedientki sklepu Mila, który były świadkami zajścia. -

Jedna z koleżanek, która miała wolne, ale skończyła zakupy, zwróciła uwagę mężczyźnie, żeby nie wchodził do sklepu, bo nie zdąży w minutę zrobić zakupów i opuścić sklepu. Zgodnie z prawem, w godzinach od 10 do 12 w sklepie mogą być tylko klienci powyżej 65. roku życia. Zanim koleżanka zdążyła zwrócić uwagę, otrzymała cios w szczękę. Uderzenie było tak silne, że upadła na ziemię. Napastnik doskoczył i zaczął ją kopać. Ucierpiała także inna koleżanka, która pracowała na zmianie. Dopiero po wszczęciu alarmu przez pozostałe sprzedawczynie, napastnik opuścił sklep.

Pobicie ekspedientek w Oświęcimiu - dyskretna "nawigacja" świadków zdarzenia

Na poszukiwanie sprawcy natychmiast ruszyło kilka patroli. W trakcie penetracji osiedla Chemików mundurowi dowiedzieli się, że dwoje klientów sklepu pojechało swoim samochodem za sprawcą, przekazując wskazówki dotyczące rysopisu oraz drogę jego ucieczki. Stracili jednak uciekiniera z oczu, gdy ten wjechał do tzw. małpiego gaju, czyli parku rozpoczynającego się za blokami przy ulicy Mieszka I aż pod halę lodową.

- Tam szybko został zlokalizowany przez policjantów - podkreśla Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy oświęcimskiej KPP. - Mężczyzna został zatrzymany. Na podstawie zebranych dowodów podejrzanemu został postawiony zarzut uszkodzenia ciała dwóch osób, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Mundurowi podkreślają, że bardzo szybkie ujęcie sprawcy nie byłoby możliwe bez szybkiej reakcji klientów sklepu, którzy bardzo dyskretnie ruszyli jego śladem, podając policjantom namiary trasy ucieczki z miejsca zdarzenia.

- Postawa dwojga mieszkańców Oświęcimia pokazuje, że w bardzo inteligentny sposób można się przyczynić do schwytania sprawcy. Ważne, żeby odpowiednio zareagować na krzywdę drugiego człowieka - podkreśla Małgorzata Jurecka.

Kto nie lubi Soły Łęki. Pożar na stadionie - czytaj TUTAJ

W oświęcimskim Park Shopie wciąż nastrój...Bożego Narodzenia - czytaj TUTAJ

Oświęcimianin Józef Dudek w Jadowniczance zagrał przeciwko Włodzimierzowi Smolarkowi

Mateusz Filipowicz, młody hokeista Unii Oświęcim, na lodzie jest jak rewolwerowiec - czytaj TUTAJ

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto