Oświęcim: Stowarzyszenie "Wiosna" pomaga nadrabiać zaległości w szkole

Nie wierzyli w siebie i mieli sporo szkolnych zaległości. Dzięki inicjatywie "Kup indeks- daj szanse dzieciom" poprawią swe wyniki.

Podopieczni stowarzyszenia Wiosna wykonywali "łapki", czyli odbijali swoje dłonie na kartkach papieru. Następnie umieszczali je na stronie www.akademiaprzyszlosci.org.pl, gdzie każdy internauta mógł wybrać jednego z uczniów oczekujących na pomoc i wykupić dla niego indeks. Koszt to 250 zł.
Właśnie tyle kosztuje zorganizowanie półrocznego uczestnictwa w programie edukacyjnym dla jednego dziecka. Pieniądze są przeznaczone na szkolenia dla wolontariuszy, którzy dokształcają maluchy, wyprawki szkolne dla dzieci, wycieczki edukacyjne, wyjazdy do kina, czy stadniny koni.

- Kupowanie indeksu to piękna idea - mówi Justyna Mroczek, koordynator akcji z Oświęcimia. - Zbierają się ludzie, którzy obcym dzieciom są w stanie przekazać pomoc, z kolei wolontariusze ofiarują dzieciom swój cenny czas - dodaje.

Każdy z uczniów teraz będzie miał swojego osobistego opiekuna. To pod jego bacznym okiem będzie odrabiał lekcje i pilnie chłonął wiedzę. - O kłopotach z nauką mogą już zapomnieć - zapewnia Justyna Mroczek. - Muszą się tylko przyłożyć.

Wolontariusze są odpowiednio wykształceni, biorą odpowiedzialność za swojego ucznia i spotykają się z nim regularnie. Na pierwszych zajęciach podopieczny otrzymuje indeks. Wpisywane są do niego tematy spotkań oraz sukcesy. - Podczas każdych zajęć wolontariusze tak pracują, żeby uczniowi udało się osiągnąć jakiś cel- wyjaśnia Barbara Jaromin, koordynatorka akcji. - Niemal 100 procent "łapek"z naszego terenu zostało wykupionych - dodaje z dumą.

Obdarowane dzieciaki uczą się w Gimnazjum nr 1 i 2 w Oświęcimiu oraz Szkole Podstawowej w Rajsku.
- Dzieci chodzą do klasy trzeciej, piątej i szóstej - informuje Regina Ilić, opiekunka uczniów ze Szkoły Podstawowej w Rajsku.

- Ja już po kilku korepetycjach zaczęłam sobie lepiej radzić z matematyką - mówi Natalia Zając z klasy szóstej. - Z wolontariuszem rozwiązuję różne zadania. Dzięki niemu nauka idzie jakoś do przodu - mówi zadowolona Ewelina Kuśnierczak, także z klasy szóstej. - Fajna jest ta akcja z "łapkami".
Jak przyznają pracownicy stowarzyszenia Wiosna dzieci, którym trzeba pomóc w nauce jest znacznie więcej.

- Pewnie nasza akcja zostanie wkrótce powtórzona - mówi Justyna Mroczek. - Liczymy, że zaangażuję się w nią jeszcze więcej szkół z całego powiatu.