Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: Sukces Soły w meczu z Czarnymi Połaniec. Udany debiut Marcina Kopra [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jerzy Zaborski
Marcin Koper ratuje Sołę Oświęcim z jednej z wielu opresji. Ostatecznie Soła pokonała na własnym boisku Czarnych Połaniec 2:1.
Marcin Koper ratuje Sołę Oświęcim z jednej z wielu opresji. Ostatecznie Soła pokonała na własnym boisku Czarnych Połaniec 2:1. Fot. Jerzy Zaborski
Soła Oświęcim męczyła się z Czarnymi Połaniec, beniaminkiem grupy małopolsko-świętokrzyskiej III ligi piłkarskiej, ale ostatecznie wzięła pełną pulę. Nie udała się natomiast MKS Trzebini-Siersza wyprawa do Krakowa na mecz przeciwko Garbarni. Z kolei ostatni zespół naszego regionu, Beskid Andrychów, swój mecz z Hutnikiem Nowa Huta przełożył na 15 listopada.

Goście wyjechali do Oświęcimia o godz. 5 nad ranem, ale na boisku nie sprawiali wrażenie, żeby mieli kłopoty z koncentracją. Przeciwnie. Już w 1 min Marcin Koper, który zaliczył bardzo dobry debiut w pierwszym zespole, dalekim wyjściem zażegnał niebezpieczeństwo, wygrywając pojedynek z Marcinem Korzępą. Chwilę później, po nieudanym ofsajdzie miejscowych, minimalnie pomylił się Tomasz Wolan.

Wypowiedzi trenerów

Tymczasem po wolnym, bitym z prawej strony, Wojciech Jamróz przy bliższym słupku uprzedził obrońcę, pakując piłkę do siatki. Oświęcimski defensor miał jednak pecha, bo z kolei po wznowieniu gry przez gości i akcji Piotra Mazurkiewicza futbolówka odbiła się od jego głowy, myjąc Marcina Kopra.

Goście przed przerwą szukali kolejnych goli, ale zawodzili strzelecko (Wolan i Kamiński). Jednak w 45 min Kamil Szewczyk huknął z słupek. - _Mam w nodze, więc staram się wykorzystać swój atut _– powiedział po meczu defensywny pomocnik Soły.

Losy meczu rozstrzygnął Kamil Szewczyk, który wybiegł do piłki zza pleców obrońców i puścił ją pod brzuchem Bartłomiejowi Dydo.

Minutę później gości mógł pogrążyć Igor Szopa. Nie zrobił tego także Grzegorz Talaga, posyłając piłkę obok przeciwnego słupka. Skoro oświęcimianie nie potrafili postawić kropki nad „i”, musieli do końca drżeć o wynik. W ostatniej minucie doliczonego czasu, na prawej stronie, Piotr Obierak urwał się Łukaszowi Ząbkowi, ale – na szczęście dla miejscowych – uderzył obok przeciwnego słupka.

Soła Oświęcim – Czarni Połaniec 2:1 (1:1)
1:0 W. Jamróz 15, 1:1 W. Jamróz 16 samob., 2:1 Szewczyk 67.
Sędziował: Mariusz Kuś (Tarnów). Żółte kartki: Drzymont, Skrzypek – Dydo, Pydych, Dyl, Obierak. Widzów: 200.

Soła: Koper – Stanek, Drzymont, Skrzypek, W. Jamróz (63 G. Talaga) – Szopa (90+2 Knapik), Szewczyk (82 Stemplewski), Dynarek, Ząbek – Cygnar, Sandny (77 Janeczko).

Czarni: Dydo – Krępa (73 Meszek), Pydych (82 Cisło), Witek, Dyl (86 Materkowski) – Wolna, Korona, Obierak, Korzępa – Mazurkiewicz, Kamiński (73 Ferens).

Inne mecze:

Garbarnia Kraków – MKS Trzebinia Siersza 2:0, Wisła II Kraków – Poprad Muszyna 1:1, Wisła Sandomierz - Wierna Małogoszcz 2:1, Granat Skarżysko-Kamienna - Korona II Kielce 3:1, Unia Tarnów - Partyzant Radoszyce 2:1, KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Wolania Wola Rzędzińska 3:0, Poroniec Poronin - Łysica Bodzentyn 1:1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto